Kula ognia na Lotnisku Chopina. Trwa kontrola po wybuchu w śmieciarce
2025-04-16 15:40:31(ost. akt: 2025-04-16 15:43:53)
Na warszawskim Lotnisku Chopina doszło do niebezpiecznego incydentu. Podczas rozładunku odpadów na rampie załadunkowo-rozładunkowej, ze śmieciarki miała wydobyć się kula ognia. Choć nikomu nic poważnego się nie stało, sprawa wywołała niepokój i uruchomiła procedury bezpieczeństwa. Obecnie trwa kontrola oraz przegląd zasad postępowania z odpadami – poinformował Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Niespodziewana eksplozja na terenie lotniska
Zdarzenie miało miejsce 6 kwietnia podczas odbioru odpadów z Terminala 1. Zgodnie z relacjami świadków, z wnętrza śmieciarki rozległ się huk przypominający eksplozję, a z tyłu pojazdu miała być widoczna kula ognia. Informacje te podało Radio Zet, powołując się na relacje osób obecnych na miejscu.
W wyniku incydentu jeden z pracowników firmy zajmującej się wywozem śmieci doznał lekkich obrażeń. Na szczęście w chwili wybuchu znajdował się w bezpiecznej odległości od źródła zdarzenia. W piśmie przesłanym do Polskich Portów Lotniczych (PPL) firma wskazała, że do śmieciarki mogły trafić odpady zawierające materiały łatwopalne lub wybuchowe – takie jak baterie, opakowania po dezodorantach czy e-papierosach.
Reakcja Urzędu Lotnictwa Cywilnego
Po uzyskaniu informacji o incydencie, Urząd Lotnictwa Cywilnego zapowiedział kontrolę oraz przegląd procedur. Jak poinformowano w komunikacie, celem działań jest zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa i uniknięcie podobnych sytuacji w przyszłości. ULC pozostaje w stałym kontakcie z zarządem lotniska i prowadzi bieżący nadzór nad przebiegiem postępowania wyjaśniającego.
Oficjalne stanowisko PPL
Oficjalne stanowisko PPL
Sytuację skomentowała również rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych, Anna Dermont. Jak wyjaśniła, zgłoszono zadymienie, które powstało w wyniku rozszczelnienia pojemnika w tylnej części śmieciarki. Odpady, które trafiły do pojazdu, były komunalne – odpady niebezpieczne usuwane są osobno, zgodnie z wyznaczonymi procedurami.
Dermont dodała, że odpowiednie służby sprawdziły miejsce incydentu i nie stwierdzono żadnego zagrożenia. Śmieciarka nie wykazywała oznak uszkodzenia, a żaden z pracowników nie potrzebował pomocy medycznej. Wstępnie jako przyczynę zadymienia wskazano ciśnieniowe zgniecenie zawartości pojemnika na odpady.
Sprawa wciąż jest analizowana, a efekty kontroli i ewentualne rekomendacje mają zostać przedstawione po zakończeniu działań ULC. Choć zdarzenie nie spowodowało strat ani ofiar, pokazuje, jak istotne są procedury bezpieczeństwa – nawet w tak rutynowych działaniach jak wywóz śmieci.
Źródło: polsatnews.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez