Porywczy recydywista zaatakował ochroniarza po kradzieży perfum
2025-04-14 11:40:00(ost. akt: 2025-04-14 10:41:53)
44-letni mężczyzna, który ukradł drogie perfumy o wartości 4 tys. zł, rzucił się na ochroniarza, używając gazu. Po zatrzymaniu próbował wprowadzić policjantów w błąd, podając dane swojego brata. Teraz, dzięki błyskawicznej reakcji, odpowie za kradzież rozbójniczą i fałszowanie dokumentów. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Policjanci z Woli zatrzymali 44-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Wszystko zaczęło się od tego, że mężczyzna skradł w sklepie drogie perfumy o łącznej wartości ponad 4 tys. zł., od razu szybkim krokiem wyszedł za linię kas. Wybiegł za nim pracownik ochrony. Wtedy pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny. Napastnik w końcu użył wobec ochroniarza gazu. Pracownik ochrony nie dał za wygraną, ujął mężczyznę i poinformował policjantów o tym, co się wydarzyło.
Policjanci zatrzymali 44-latka i doprowadzili do komendy. Podczas czynności procesowych mężczyzna za pomocą podstępnych zabiegów próbował wprowadzić policjantów w błąd co do swojej tożsamości i podczas czynności procesowych podawał dane brata. Policjanci szybko zorientowali się, jaki chytry plan ma 44-latek.
Po ustaleniu jego prawdziwej tożsamości, w trakcie ustaleń policjanci sprawdzili, że mężczyzna był już karany i przebywał w zakładzie karnym, gdzie odbył część wymierzonej mu łącznej kary ponad 10 lat za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, działając w ramach recydywy.
Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie, gdzie usłyszał zarzuty karne dotyczące kradzieży rozbójniczej działając w warunkach multirecydywy oraz tworzenia fałszywych dowodów.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy wobec podejrzanego. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.
mat.policji/nadkom. Marta Sulowska/JW/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez