"Nie" dla centrum migrantów w Radomiu: mieszkańcy obawiają się przestępczości

2025-03-25 02:09:03(ost. akt: 2025-03-25 02:17:17)
migranci w Mińsku

migranci w Mińsku

Autor zdjęcia: PAP

Nasza uchwała w gruncie rzeczy opiera się na tym, że prezydent miasta Radomia ma możliwości, żeby na gruncie prawa budowlanego zablokować wszelkie inicjatywy, które są związane z powstaniem Centrum Integracji Cudzoziemców” - powiedział Michał Głogowski w rozmowie z Telewizją wPolsce24, opowiadając o uchwale mieszańców Radomia do radnych Rady Miasta ws. inicjatywy zablokowania powstania ośrodków dla migrantów.
W Radomiu ma powstać Centrum Integracji Cudzoziemców przywiezionych do Polski w ramach paktu migracyjnego.

Jak ujawniła Telewizja wPolsce24 mieszkańcy tego miasta chcą zablokować tę inwestycję i złożyli oni obywatelską uchwałę do Rady Miasta Radomia. Chcoiaż decyzja w tej sprawie zapadła odgórnie, to pojawił się pomysł na to, jak zablokować to oddolnie.

Plan mieszkańców

Więcej o tej sprawie opowiedział w rozmowie z Telewizją wPolsce24 Michał Głogowski, mieszkaniec Radomia.

"Nasza uchwała w gruncie rzeczy opiera się na tym, że prezydent miasta Radomia ma możliwości, żeby na gruncie prawa budowlanego zablokować wszelkie inicjatywy, które są związane z powstaniem Centrum Integracji Cudzoziemców" — wskazał.

"W związku z tym my jako mieszkańcy złożyliśmy do rady miejskiej projekt uchwały oddolnej mieszkańców, która trafi do Rady Miejskiej. Radni, jeśli posłuchają naszego głosu, będą mogli podjąć uchwałę Rady Miejskiej, która ta uchwała zobowiąże prezydenta miasta Radomia do zablokowania wszelkich remontów, nadbudów, budów budynków i lub pomieszczeń służących Centrum Integracji Cudzoziemców" — wyjaśnił.

"Z pewnością pan prezydent Radomia Radosław Witkowski zostanie postawiony w dość niekomfortowej sytuacji, natomiast musi mieć świadomość, że ma za sobą dziesiątki tysięcy mieszkańców, którzy nie są skłonni poprzeć tego typu inicjatywy i którzy nie popierają proniemieckiej polityki rządu centralnego. Myślę, że w wyniku naszej działalności i zabrania co najmniej kilkunastu tysięcy podpisów, będzie pan prezydent Witkowski widział, że musi się przychylić do naszej uchwały" — zaznaczył.

Lekarka zabrała głos

Głos zabrała także lekarka Edyta Majcher, która miała do czynienia z tego typu centrami dla uchodźców.

"W październiku 2021 roku odpowiedziałam bardzo chętnie na apel, aby pomagać dzieciom uchodźców, które znajdowały się na granicy wówczas białoruskiej i przystąpiłam do pracy współtworzenia takiego ośrodka dla dzieci w Lesznowoli pod Grójcem. W warunkach takiego zamkniętego ośrodka miałam możliwość obserwowania tych ludzi, ich zachowań. To byli ludzie, którzy absolutnie nie chcieli się zintegrować z naszym społeczeństwem, którzy wprowadzali swoje własne rządy, swoją religię i to byli ludzie zresztą bardzo krnąbrni, bo pomimo, że byli obdarzeni wielkim sercem i wiedzą, że są w środku zamkniętym pod eskortą wojskowych, to zachowywali się w sposób, no można powiedzieć, że żenujący" — wspominała.

"Nie oszukujmy się, ci uchodźcy, którzy do nas jadą, to nie są chętni do przyjazdu do Polski, tylko to są ludzie, którzy przymusowo będą tutaj przekazani. To nie są ci, którzy wybrali Polskę jako miejsce docelowe, tylko to są ci, którzy niedostatecznie zasymilowali się w miejscach, w których byli i tutaj za karę jadą do Polski. Więc też miejmy świadomość, kto do nas przyjedzie i dlatego mając tę wiedzę na temat tego, jacy są ci ludzie, zdobytą na własnym doświadczeniu i wiedzę, kto tutaj przyjedzie, przymusowej relokacji mówię stanowcze „nie” — podkreśliła.

"Radom, który uchodzi za miasto bezpieczne, może się stać miejscem, gdzie będzie dochodziło do rabunków, do grabieży, do gwałtów. Także mieszkańcy Radomianie nie będą spać spokojnie i tego my się boimy i dlatego taką oto petycję złożyliśmy tutaj w sekretariacie Rady Miasta i gminy Radom" — zaznaczyła.

Mocny apel

Telewizja wPolsce24 rozmawiała także z działaczem opozycji antykomunistycznej Zbigniewem Owczarkiem.

"Jestem człowiekiem czerwca‘76, byłem opozycjonistą stanu wojennego. Po wydarzeniach czerwcowych Radom na długie lata został skazany wyrokiem komunistów i znaleźliśmy się, można powiedzieć w ciemnej strefie, jeżeli chodzi o działalność naszego miasta. Dziś pan Donald Tusk wprowadza nam kolejną plagę w postaci imigrantów i chce nasze miasto zdegradować kompletnie, zawłaszczyć naszą wolność, naszą tożsamość, nasze poczucie bezpieczeństwa" — podkreślił.

"Dlatego apeluję zarówno do władz miasta, jak i posłów Prawa i Sprawiedliwości, do posłów Platformy Obywatelskiej, do organizacji samorządowych, do służb publicznych, a w szczególności apeluję do pana Konrada Frysztaka, który tak z taką wielką determinacją walczył o „przywracanie praworządności” w Polsce, żeby w tym momencie zaczął z taką samą determinacją walczyć o to, żeby imigranci nie przyszli do naszego miasta, bo nam zależy na bezpieczeństwie i na normalnym funkcjonowaniu naszej społeczności" — zaznaczył.


wPolityce.pl