Nocny protest w Radomiu. Domagali się uwolnienia Mateckiego

2025-03-15 16:23:19(ost. akt: 2025-03-15 16:34:25)

Autor zdjęcia: PAP

W piątek, 14 marca, przed Aresztem Śledczym w Radomiu odbyła się manifestacja solidarnościowa w obronie zatrzymanego posła Dariusza Mateckiego. Polityk został przewieziony do tej placówki 11 marca, a dzień później trafił na oddział szpitalny. Protestujący zapowiedzieli, że będą zbierać się przed aresztem codziennie, dopóki Matecki nie zostanie zwolniony.
Aresztowanie i kontrowersje wokół zatrzymania posła

Dariusz Matecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w piątek, 7 marca. Początkowo przebywał w placówce na warszawskim Służewcu, skąd 11 marca został przeniesiony do Aresztu Śledczego w Radomiu. Jak wyjaśniła Prokuratura Krajowa, decyzja ta miała charakter profilaktyczny, ponieważ radomski areszt dysponuje oddziałem medycznym, co pozwala na zapewnienie osadzonemu właściwej opieki zdrowotnej.

Protest w obronie posła – emocje i gorzkie słowa wobec rządu

Tuż po przewiezieniu Mateckiego do Radomia, przed aresztem zaczęli gromadzić się jego zwolennicy. Podobna sytuacja miała miejsce także 14 marca, kiedy to przed budynkiem zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, trzymając flagi i transparenty z hasłami wzywającymi do jego uwolnienia.

Jeden z uczestników podkreślał, że uważa Mateckiego za osobę niewinną i sprzeciwia się działaniom obecnej władzy. Podczas rozmowy z dziennikarzami mówił o rozczarowaniu rządem oraz o tym, że jego zdaniem w Polsce zamykani są niewinni ludzie, podczas gdy prawdziwi przestępcy pozostają na wolności. Inny protestujący podkreślał, że nie chodzi mu o polityczną walkę, ale o prawo do wyrażania sprzeciwu wobec niesprawiedliwości. Zaznaczył, że choć uczestniczy w demonstracji po raz pierwszy, wcześniej regularnie przychodził na protesty związane z aresztowaniem Mariusza Kamińskiego.

Wielu zgromadzonych wyrażało również obawy, że obecna sytuacja polityczna w Polsce przypomina im realia znane z autorytarnych reżimów. Jedna z protestujących porównała działania rządu do sytuacji na Białorusi, twierdząc, że opozycyjni politycy są zamykani, a osoby faktycznie łamiące prawo pozostają bezkarne. Protestujący wyrażali także nieufność wobec obietnic obecnej władzy i podkreślali, że ich zdaniem sprawiedliwość w kraju jest zagrożona.

Zarzuty wobec Mateckiego – poważne oskarżenia

Dariusz Matecki usłyszał sześć zarzutów, w tym dotyczących sprzeniewierzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości, prania brudnych pieniędzy oraz fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych. Prokuratura Krajowa poinformowała, że polityk złożył obszerne wyjaśnienia, jednak nie przyznał się do winy. Za zarzucane mu czyny grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Pomimo oficjalnych komunikatów, sprawa wzbudza ogromne emocje wśród zwolenników Mateckiego, którzy obawiają się, że jego zatrzymanie jest motywowane politycznie. Protesty przed radomskim aresztem mogą więc trwać jeszcze przez dłuższy czas, jeśli polityk nie zostanie zwolniony z aresztu tymczasowego.


Źródło: fakt.pl