Zawodowy kierowca urządził sobie „popijawę” podczas trasy

2025-03-10 13:09:10(ost. akt: 2025-03-10 13:12:55)

Autor zdjęcia: mat. policji

Policjanci z otwockiej drogówki błyskawicznie zareagowali na zgłoszenie i zatrzymali jadącego szlaczkiem kierowcę ciągnika siodłowego. Mężczyzna był na tyle pijany, że jechał z częściowo zasłoniętą roletą na przedniej szybie, przez co nie widział całej drogi przed sobą. Na dodatek miał problemy z pamięcią oraz rzeczywistym postrzeganiem otoczenia. Wobec 52-latka zostało zastosowane postępowaniem w trybie przyśpieszonym. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W ubiegły weekend podczas prowadzonych przez otwocką drogówkę działań trzeźwość, policjanci zatrzymali w sumie 12 pijanych lub pod wpływem środków odurzających kierowców. Wśród nich był 52-letni obywatel Białorusi, kierujący zespołem pojazdów składających się z ciągnika siodłowego oraz naczepy.

O odpowiedzialności, jaką niesie za sobą praca zawodowego kierowcy, nie trzeba nikogo przekonywać. Kierowca podczas trasy musi być skupiony i skoncentrowany na drodze, gdy czuje się zmęczony odbywa specjalny postój, by móc dalej bezpiecznie kontynuować podróż. 52-latek miał jednak inny sposób na „zrelaksowanie się” w długiej trasie.

Policjanci dostali zgłoszenie o kierowcy samochodu ciężarowego, który porusza się DK 50 w stronę Kołbieli. Kierowca miał jechać szlaczkiem, zajeżdżając drogę kierowcom jadącym z naprzeciwka, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci wypatrzyli pojazd w na wysokości Kołbiel i natychmiast zatrzymali go do kontroli.

Siedzący za kierownicą 52-latni obywatel Białorusi był na tyle pijany, że miał problemy z pamięcią i rzeczywistym postrzeganiem otoczenia. Mężczyzna podczas badania wydmuchał ponad 2,7 promila alkoholu. Kierowca jechał z częściowo zasłoniętą roletą na przedniej szybie, przez co nie widział całej drogi przed sobą. Obok fotela kierowcy policjanci znaleźli worek pełen puszek po piwie. 52-latek został zatrzymany.

Mężczyzna przyznał się, że spożywał alkohol.

Z uwagi na to, że mężczyzna został ujęty na gorącym uczynku, a zebrany w postępowaniu przygotowawczym materiał dowodowy nie budził wątpliwości co do winy mężczyzny, zastosowano tryb przyśpieszony. Oznacza to, że będzie on niezwłocznie doprowadzony na rozprawę sądową, która musi odbyć się w ciągu 48 godzin od zatrzymania.

podkom. Patryk Domarecki/ea
mat. policji