Czy Ukraina ma mityczne ilości rzadkich minerałów?

2025-03-01 15:46:09(ost. akt: 2025-03-01 16:21:53)

Autor zdjęcia: Ihor OINUA on Unsplash

Na to pytanie próbuje odpowiedzieć portal Gazeta.pl.
Portal Gazeta.pl analizuje, czy Ukraina rzeczywiście posiada ogromne zasoby metali ziem rzadkich, jak sugerują niektóre doniesienia. W artykule podkreślono, że chociaż Ukraina ma bogate złoża surowców, takich jak lit, tytan czy grafit, to jej zasoby metali ziem rzadkich są ograniczone i niepotwierdzone.

Fiasko umowy USA-Ukraina – co było stawką?

Negocjacje między prezydentami Trumpem i Zełenskim dotyczyły umowy surowcowej, która miała przynieść obu krajom korzyści gospodarcze. Początkowa propozycja USA była dla Ukrainy bardzo niekorzystna – zakładała oddanie połowy zasobów surowcowych i przekazanie infrastruktury wydobywczej amerykańskiemu funduszowi kontrolowanemu przez rząd USA. Po negocjacjach warunki uległy złagodzeniu: porozumienie miało dotyczyć wyłącznie przyszłych inwestycji, a fundusz byłby współzarządzany przez oba kraje.

Mimo złagodzenia warunków, ostatecznie umowa nie została podpisana. Napięcie eskalowało podczas konferencji prasowej, po której Zełenski opuścił Waszyngton bez porozumienia.

Mit ukraińskich złóż metali ziem rzadkich

Eksperci wskazują, że Ukraina nie posiada strategicznych zasobów metali ziem rzadkich. Dane geologiczne są przestarzałe, a wiele złóż znajduje się na terenach kontrolowanych przez Rosję. Wydobycie litu, często podawane jako kluczowy atut Ukrainy, wynosi obecnie zero, a dane na temat zasobów są nieprecyzyjne. Szacunki mówią o 500 tys. ton potencjalnych zasobów, co stanowi zaledwie ułamek globalnych rezerw.

Podobnie wygląda sytuacja z tytanem, grafitem i uranem. Ukraina faktycznie odpowiadała za kilka procent światowej produkcji tytanu i grafitu, ale ich rynkowa wartość nie jest znacząca. Rezerwy uranu Ukrainy wynoszą około 1,7% globalnych zasobów, co nie czyni jej kluczowym graczem na rynku.

Dlaczego umowa upadła?

Kluczowym punktem spornym były nie tyle minerały ziem rzadkich, ile ukraińskie zasoby gazu. USA chciały włączyć do porozumienia również zyski z istniejących już złóż, co dla Kijowa było nie do zaakceptowania. Naftohaz, największy państwowy koncern energetyczny, generował miliardowe wpływy do budżetu, a przekazanie 50% zysków amerykańskiemu funduszowi oznaczałoby ogromne straty dla kraju.

Ostatecznie umowa, która miała stanowić przełom w amerykańsko-ukraińskiej współpracy, została zawieszona, a rzeczywista wartość ukraińskich złóż surowców pozostaje przedmiotem spekulacji.

Negocjacje USA-Ukraina to przykład, jak polityka i interesy gospodarcze splatają się w skomplikowaną grę. Choć Ukraina posiada cenne zasoby surowcowe, ich rzeczywista wartość i znaczenie dla światowych rynków są często wyolbrzymiane. Umowa, która mogła przynieść inwestycje, ostatecznie nie doszła do skutku, pozostawiając otwarte pytanie o przyszłość surowcowego sektora Ukrainy.


wawa.info
Źródło: wiadomości.gazeta.pl