Zakrwawiona kobieta dobijała się do mieszkań – sąsiedzi w szoku

2025-02-17 10:11:03(ost. akt: 2025-02-17 10:41:36)

Autor zdjęcia: PAP

W nocy z soboty na niedzielę mieszkańcy osiedla przy ulicy Pontonierów 14 w Warszawie usłyszeli dwa strzały. Po chwili na ich balkonie pojawiła się zakrwawiona kobieta, usiłująca dostać się do środka. Była ranna i krwawiła, co wywołało ogromny niepokój wśród sąsiadów. Sytuacja budziła grozę, a mieszkańcy obawiali się o własne bezpieczeństwo.
Osiedle na obrzeżach Warszawy

Ulica Pontonierów znajduje się na peryferiach stolicy. W okolicy znajdują się tory kolejowe oraz znak informujący o zakończeniu terenu zabudowanego. W pobliżu mieści się Akademia Sztuki Wojennej, poligon i strzelnice.

Okoliczni mieszkańcy opisują to miejsce jako specyficzne, gdzie ludzie znają się wzajemnie, jednak nowi lokatorzy unikali kontaktu z innymi. Para, która zamieszkała w jednym z budynków, nie rzucała się w oczy. Przeprowadzili się niedawno, pochodzili spoza Warszawy. Mężczyzna wyróżniał się muskularną sylwetką oraz licznymi tatuażami. Jeździł fordem mustangiem z niestandardowymi tablicami rejestracyjnymi, który wciąż stoi zaparkowany przed blokiem. Niektórzy sąsiedzi przypuszczają, że para mogła się przed kimś ukrywać, choć nie wiadomo, czym się zajmowali. Prawdopodobnie wynajmowali mieszkanie.

Dramatyczne wydarzenia nocne

Osiedle, na którym doszło do tragedii, jest ogrodzone, posiada wideodomofon, a tablice ostrzegają o prywatnym charakterze terenu i monitoringu. Pomimo tych zabezpieczeń, w nocy z soboty na niedzielę doszło do strzelaniny.

Strzały padły późno w nocy, po czym na terenie osiedla pojawiła się ranna kobieta, usiłująca dostać się do jednego z mieszkań przez balkon. Była pokryta krwią i miała rany postrzałowe. Sąsiedzi natychmiast zareagowali, wzywając policję i pogotowie, a także próbując jej pomóc. Służby ratunkowe, które przybyły na miejsce, odkryły w mieszkaniu ciało 33-letniego mężczyzny. Obok zwłok znajdowała się broń palna. Kobieta w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala.

Trwa śledztwo

Przez całą niedzielę na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, a drzwi mieszkania zostały zabezpieczone policyjną taśmą. Prokuratura Warszawa-Praga podała, że stan rannej kobiety jest poważny i wymagał operacji.

Wstępne ustalenia wskazują, że para była w nieformalnym związku. Prokuratura bada okoliczności zdarzenia, a w ramach śledztwa zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Sprawa wstępnie klasyfikowana jest jako usiłowanie zabójstwa.

Pierwsze doniesienia o zdarzeniu podała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. W oficjalnym komunikacie na Facebooku poinformowano, że po przyjeździe służb ratunkowych na miejscu zastano 27-letnią kobietę, leżącą na śniegu, z dwiema ranami postrzałowymi: w okolicy mostka oraz potylicy. Była przytomna i w logicznym kontakcie, co umożliwiło natychmiastowe podjęcie czynności ratunkowych, po czym została przewieziona do szpitala w celu dalszej diagnostyki i hospitalizacji.

Śledztwo trwa, a policja analizuje wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia.


Źródło: wiadomości.wp.pl