Pruszkowski deweloper zabezpieczył część mozaiki porcelitowej
2025-02-12 15:49:18(ost. akt: 2025-02-12 15:50:42)
Pruszkowski deweloper, który pod koniec stycznia rozebrał pokryte w części mozaiką porcelitową, budynki przy ulicy Chopina 58, poinformował, że zabezpieczył fragmenty mozaiki i jest gotowy je przekazać zainteresowanym osobom.
Pod koniec stycznia, w Pruszkowie, przy ulicy Chopina 58, rozebrano budynek a wraz z nim zniszczono mozaikę z porcelitu. Nie była chroniona jako zabytek, ale mazowiecki konserwator rozpoczął audyt na terenie Mazowsza, by historyczne mozaiki wpisać do rejestru zabytków.
O rozbiórce budynku i zniszczeniu mozaiki, która pokrywała jego ściany, poinformował Krzysztof Ciechoński prowadzący na Facebooku fanpage "Zakłady porcelitu stołowego Pruszków". Pod wpisem rozgorzał dyskusja pomiędzy obrońcami mozaiki a przeciwnikami.
O dalsze losy mozaiki PAP spytała zleceniodawcę rozbiórki - dewelopera NS Nieruchomości.
"Zachowaliśmy fragmenty mozaiki z porcelitu, które znajdowały się na jednym z rozbieranych budynków i będziemy analizować, jak najlepiej je zagospodarować. Rozmawialiśmy także z władzami miasta Pruszkowa na temat możliwości ich przekazania. Jesteśmy również otwarci na przekazanie ich zainteresowanym osobom w każdej chwili" – powiedział w rozmowie z PAP pełnomocnik zarządu NS Nieruchomości Sp. z o.o., Tomasz Romański.
Romański wyjaśnił, że na nieruchomości znajdowało się kilka budynków, w tym jeden, który poważnie zagrażał bezpieczeństwu. "Niestety, po tylu latach zarówno ściany budynków, jak i sam porcelit na jednym z nich były w bardzo złym stanie. Przez wiele lat budynki stały praktycznie puste i zaniedbane" - dodał. Wyjaśnił, że podejmował wiele starań, aby je zabezpieczyć i uratować, co się dało – nie było to proste, bo ściany przy minimalnym nacisku po prostu się kruszyły i waliły.
Na szczęście udało się uratować część porcelitowej elewacji – jeden słup oraz fragmenty drugiego.
"Wielokrotnie byliśmy wzywani przez Powiatowy Nadzór Budowlany do podjęcia działań mających na celu zabezpieczenie i rozbiórkę budynków, ponieważ stwarzały one ryzyko katastrofy budowlanej – groziły zawaleniem" – wyjaśnił Romański.
Podkreślił również, że przez wiele lat nikt nie interesował się tą nieruchomością, nikt wcześniej nie dopytywał się o porcelit znajdujący się częściowo na elewacji opuszczonego, i niestety zrujnowanego, a wręcz straszącego zawaleniem budynku, a dopiero po rozpoczęciu prac rozbiórkowych pojawiły się liczne kontrowersje i niezadowolenie, a firma stała się nagle obiektem ataków.
Romański przypomniał, że spółka jest miejscowym deweloperem, któremu zależy na dbałości o miasto Pruszków i zachowanie jego indywidualnego charakteru przy każdym projekcie.
"Nasze inwestycje staramy się zawsze wkomponować w istniejące otoczenie – podkreślając urok miejsca i łącząc historię z nowoczesnością. Spółka z powodzeniem przeprowadziła rewitalizację kilku miejsc w Pruszkowie i cieszy się dobrą opinią. W miejscu zburzonego budynku przy ul. Chopina powstanie kameralny, nieduży budynek stylizowany na okres międzywojenny – idealnie wkomponowany w otoczenie, podkreślający prestiż ul. Chopina oraz samego centrum Pruszkowa" - powiedział Romański.
Zakłady Porcelitu Stołowego „Pruszków” już nie istnieją, a w ich miejscu wybudowano osiedle mieszkaniowe.
Fabryka fajansu powstała w Pruszkowie w 1872. Jej założycielami byli Jakub Teichfeld i Ludwik Asterblum, późniejsi współwłaściciele fabryki we Włocławku. Produkowano w niej proste naczynia fajansowe, a także wyroby ozdobne skromnie dekorowane malaturami lub techniką stempelkową (ornamentami z kwiatów, owoców i gałązek). Podczas I wojny światowej fabryka została zniszczona. W okresie dwudziestolecia międzywojennego asortyment rozszerzono o ceramikę techniczną i produkty kaflarskie, jednak ogólny obrót był dużo mniejszy niż przed wojną. Ostatnim właścicielem fabryki był Szloma vel Stanisław Ehrenreich, który na początku II wojny światowej opuścił Pruszków.
W 1946 zakłady znacjonalizowano i nadano im nazwę Zakłady Fajansu w Pruszkowie. Początkowo produkowano tu jeszcze wyroby fajansowe, jednak w wyniku przeprowadzonej w latach 1954–1956 rozbudowy i modernizacji linii technologicznej fabryka zaczęła produkować wyroby z porcelitu, a sam zakład otrzymał nazwę Zakłady Porcelitu Stołowego "Pruszków".
W 1958 powstał ośrodek tworzący wzory, kierowany przez Gabrielę Hoffmann-Śleżewską. Powstawały tam przede wszystkim nowoczesne zdobienia do dawnych modeli wyrobów, pierwszym nowym projektem był zestaw do kawy Primo Śleżewskiej z 1959. Na przełomie lat 50. i 60. w "Pruszkowie" realizowano głównie projekty z Instytutu Wzornictwa Przemysłowego, autorstwa Danuty Duszniak, Zofii Przybyszewskiej oraz Zofii Galińskiej. Po odejściu Śleżewskiej w 1962 do projektantów zakładu dołączyła Wiesława Gołajewska. Oprócz projektów licznych serwisów kawowych opracowała też wraz z mężem technologię tzw. szkliwa zbiegającego. Pokryte nim wyroby zdobyły w 1963 złoty medal na targach krajowych w Poznaniu.
Zakłady Porcelitu Stołowego "Pruszków" ogłosiły upadłość na początku XXI wieku.
red./PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)