Marsz Milczenia przeszedł ulicami Siedlec [Zdjęcia]
2025-02-01 06:26:58(ost. akt: 2025-02-01 06:52:50)
Ponad sto osób w milczącym marszu przeszło ulicami Siedlec, by upamiętnić tragicznie zmarłego ratownika medycznego. Wydarzenie, zorganizowane pod hasłem "Marsz Milczenia – Stop Agresji", było nie tylko wyrazem żaloby, ale także protestem przeciwko narastającej agresji wobec pracowników służb ratowniczych.
Tragedia, która poruszyła całe środowisko
64-letni ratownik medyczny został brutalnie zaatakowany nożem przez pijanego pacjenta. Atak okazał się śmiertelny. Wstrząsające wydarzenie poruszyło całą społeczność Siedlec i sprowokowało debatę na temat bezpieczeństwa ratowników medycznych.
Marsz pełen emocji i refleksji
Marsz pełen emocji i refleksji
Uczestnicy marszu, w tym ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i mieszkańcy miasta, wyruszyli z placu Sikorskiego, kierując się w stronę siedziby RM Meditrans, gdzie pracował zamordowany ratownik. Tam złożono kwiaty i zapalono znicze. Następnie w katedrze odprawiona została msza w jego intencji.
Jeden z uczestników marszu, nie kryjąc wzruszenia powiedział, że chciałby powiedzieć, co czuję, ale brakuje mu słów.
Systemowe zmiany na rzecz bezpieczeństwa ratowników
Dramatyczne wydarzenie przyczyniło się do pilnych działań rządu. Ministerstwo Zdrowia, we współpracy z MSWiA oraz Ministerstwem Sprawiedliwości, zapowiedziało wdrożenie rozwiązań mających na celu poprawę bezpieczeństwa ratowników medycznych. W ramach nowych środków ochronnych zespoły ratownicze zostaną wyposażone w kamizelki nożoodporne, a ratownicy będą uczestniczyć w szkoleniach z samoobrony prowadzonych przez policję.
Dodatkowo planowane jest zapewnienie wsparcia psychologicznego dla osób pracujących w ratownictwie oraz kampania edukacyjna mająca na celu budowanie społecznego szacunku dla tej grupy zawodowej.
Zabójca trafił do aresztu
59-letni Adam Cz., który w momencie ataku miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, usłyszał dwa zarzuty: zabójstwa i czynnej napaści na ratownika medycznego. We wtorek sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Tragedia ta może stać się punktem zwrotnym w kwestii ochrony osób ratujących ludzkie życie.
Społeczeństwo nie może pozostać obojętne wobec eskalującej agresji wobec służb ratowniczych. Marsz Milczenia w Siedlcach był nie tylko wyrazem solidarności z rodziną zamordowanego ratownika, ale także głośnym apelem o realne zmiany.
źródło: onet.pl, podlasie24.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez