Wiceminister Michał Jaros o reklamie piwa: Jesteśmy zwolennikami, żeby ograniczyć promocję
2025-01-22 16:16:09(ost. akt: 2025-01-22 16:29:33)
My jesteśmy zwolennikiem tego, żeby ograniczyć promocję wszędzie – oświadczył sekretarz stanu w resorcie Rozwoju i Technologii Michał Jaros.
Wiceminister wziął udział w połączonym posiedzeniu dwóch komisji sejmowych. Te, w oparciu o twarde dane oraz głosy ekspertów, dyskutowały m.in. nad możliwością zakazu reklamy piwa. W Polsce spod zakazu reklamy wyjęte jest tylko piwo.
Promocje kapslowe piwa? Jaros: „Ograniczyć promocję wszędzie”
Niedawne posiedzenie Komisji Zdrowia oraz Gospodarki i Rozwoju przyniosło odważne deklaracje ze strony rządzących. Wiceminister Michał Jaros zgodził się ze swoimi przedmówcami w kwestiach związanych z promocją alkoholu: Wiele środowisk sygnalizuje potrzebę nowelizacji PRL-owskiej ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Ta bowiem umożliwia od lat swobodną reklamę piwa. Ta, zdaniem ekspertów, przyczynia się do drastycznego wzrostu pijaństwa, także wśród młodzieży.
– Wysoka Komisjo, szanowni państwo, zacznę od kwestii związanych z promocją. My jesteśmy zwolennikiem tego, żeby ograniczyć promocję wszędzie, nie tylko i wyłącznie w sklepach czy w SMSach, które przychodzą od sieci – zadeklarował Michał Jaros z resortu Rozwoju i Technologii.
Niemal wszyscy uczestnicy posiedzenia obydwu komisji byli zgodni co do tego, że nowoczesne metody marketingowe wzbudzają w społeczeństwie potrzebę sięgnięcia po butelkę lub puszkę. Polacy kupują codziennie ponad 16 milionów półlitrowych opakowań piwa.
Reklama alkoholu, w tym piwa w sieci, dzięki influencerom?
Podobnie jak posłanka Partii Razem Paulina Matysiak, wiceminister Michał Jaros jest zdania, że dużą rolę w promocji alkoholu odgrywać zaczęli twórcy cyfrowi, czyli tzw. influencerzy.
– Oni wbrew pozorom mają większy wpływ na zachowania konsumentów, ludzi, którzy oglądają, obserwują ich w internecie, również tych niepełnoletnich niż często te reklamy, o których państwo dzisiaj wspominaliście. Więc jesteśmy zwolennikami tego, żeby jednak ograniczyć tą promocję w każdym wymiarze
– oświadczył w końcowej fazie debaty wiceminister Jaros.
Influencerzy są oglądani głównie przez ludzi młodych, a ci często inicjują swoją dorosłą „przygodę” z alkoholem, wybierając najpierw piwo. Jest to też alkohol pierwszego wyboru, po który sięgają nieletni, często za przyzwoleniem rodziców. Miażdżące dane przytaczane na posiedzeniu komisji parlamentarnych wprost wskazują, że reklama skutecznie oddziałuje na nawyki konsumenckie młodzieży.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez