Ostrołęka: nastolatek zaatakował nożem na lekcji – co dalej?

2025-01-13 12:46:40(ost. akt: 2025-01-13 12:51:46)
Służby podczas pracy w miejscu ataku nożownika w Zespole Szkół Powiatowych w Kadzidle

Służby podczas pracy w miejscu ataku nożownika w Zespole Szkół Powiatowych w Kadzidle

Autor zdjęcia: PAP

Zbliża się proces 19-latka, który zaatakował nożem swoich kolegów podczas zajęć w szkole w Kadzidle w pow. ostrołęckim (Mazowieckie). Chłopak został oskarżony o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Sąd wyznaczył termin pierwszego posiedzenia w tej sprawie na 21 stycznia.
"Będzie to tzw. posiedzenie wstępne, na którym strony przedstawią swoje stanowiska w przedmiocie wniosków formalnych, organizacji rozprawy, kolejności przeprowadzenia poszczególnych dowodów oraz wnioski dowodowe" – poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

Za zarzucane Albertowi G. przestępstwa grozi kara więzienia na czas nie krótszy od lat 10 albo dożywocie. Proces będzie się toczył w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce.

Do zdarzenia 29 listopada 2023 r. roku w Zespole Szkół Zawodowych w Kadzidle k. Ostrołęki. W trakcie śledztwa ustalono, że 18-letni wówczas Albert G. od co najmniej dwóch tygodni planował zabójstwo co najmniej ośmiorga uczniów ze swojej szkoły.

29 listopada 2023 r. oskarżony zabrał ze sobą do szkoły cztery noże i czarną maskę. Tego dnia uczniowie klasy, do której uczęszczał, brali udział w zajęciach z psychologiem. W spotkaniu uczestniczyły też dwie inne klasy. Jak wynika z ustaleń śledczych, po kilkunastu minutach Albert G. wyszedł z sali i poszedł do toalety. Tam założył maskę i przygotował trzy noże. Plecak z jednym nożem zostawił w łazience.

"18-latek gwałtownie wtargnął do klasy i nożem zaatakował jednego z uczniów, zadając mu cios w okolice szyi. Potem dwukrotnie dźgnął nożem w klatkę piersiową jedną z koleżanek" – relacjonowała prok. Łukasiewicz.

Uczniowie zaczęli uciekać. Jeden z nastolatków podszedł do Alberta G., oskarżony zamachnął się nożem w jego kierunku i ugodził go ostrzem w plecy.

Albert G. wybiegł ze szkoły, przy bramie szkolnej porzucił maskę i uciekł w stronę lasu. Tam został znaleziony w lesie przez funkcjonariuszy policji, zatrzymany i przekazany ratownikom medycznym.

Przedstawiono mu zarzuty usiłowania zabójstwa trzech osób oraz spowodowania m.in. ciężkich obrażeń ciała. Podejrzany złożył wyjaśnienia i częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

W toku śledztwa Albert G. został poddany sześciotygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej. "Biegli nie stwierdzili u podejrzanego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Uznali, że ma zaburzenia osobowości" – powiedziała rzeczniczka. W ocenie biegłych 19-latek w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem i może odpowiadać przed sądem.

Przez cały okres trwania śledztwa wobec oskarżonego stosowany był najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.


red./PAP