Liczba pasażerów spada, przyszłość lotniska pod znakiem zapytania
2025-01-03 11:39:22(ost. akt: 2025-01-03 11:52:50)
Lotnisko Warszawa-Modlin, niegdyś jeden z dynamiczniej rozwijających się portów lotniczych w Polsce, zakończyło rok 2024 z poważnym spadkiem liczby pasażerów. Choć infrastruktura – pas startowy i terminal – pozostaje bez zmian, to wyniki pokazują, że problemy organizacyjne i brak porozumienia z kluczowym przewoźnikiem zaczynają odbijać się na funkcjonowaniu portu.
Statystyki nie kłamią: 2024 na minusie
Podczas gdy większość polskich lotnisk cieszyła się wzrostem liczby pasażerów, Modlin zanotował przeciwny trend. W 2024 roku obsłużono tam zaledwie 2,8 miliona pasażerów, co oznacza spadek o 600 tysięcy w porównaniu do rekordowego roku 2023, kiedy liczba ta wyniosła 3,4 miliona. Modlin, dotychczas drugi co do wielkości port lotniczy w województwie mazowieckim, spadł w rankingu polskich lotnisk, ustępując miejsca poznańskiej Ławicy, która przekroczyła barierę 3 milionów pasażerów.
Co poszło nie tak?
Gorszy okres dla Modlina rozpoczął się w kwietniu 2024 roku, kiedy wygasła 10-letnia umowa między lotniskiem a jego głównym partnerem – liniami Ryanair. Irlandzki przewoźnik, który jest jedynym operatorem oferującym regularne loty z tego portu, nie zgodził się na podwyższone opłaty lotniskowe wprowadzone przez władze Modlina. W odpowiedzi Ryanair zmniejszył liczbę lotów i ograniczył flotę stacjonującą w Modlinie. Część ruchu przeniesiono na Lotnisko Chopina w Warszawie, mimo że opłaty w stołecznym porcie są znacznie wyższe.
Władze Modlina tłumaczą, że zmiana taryfikatora była nieunikniona – dotychczasowe stawki nie odpowiadały rynkowym realiom. Jednak brak kompromisu z Ryanairem oznacza, że Modlin stracił nie tylko pasażerów, ale także swoją przewagę jako port tanich linii lotniczych.
Rozbudowa jako nadzieja na lepszą przyszłość?
Pomimo trudności, Modlin nie składa broni. Port planuje znaczącą rozbudowę, która ma pomóc przyciągnąć nowych przewoźników i zwiększyć konkurencyjność. W ramach projektu, którego pierwszy etap wyceniono na 500 milionów złotych, zostanie powiększony terminal pasażerski oraz zmodernizowana infrastruktura, w tym droga kołowania dla samolotów.
Rozbudowa jako nadzieja na lepszą przyszłość?
Pomimo trudności, Modlin nie składa broni. Port planuje znaczącą rozbudowę, która ma pomóc przyciągnąć nowych przewoźników i zwiększyć konkurencyjność. W ramach projektu, którego pierwszy etap wyceniono na 500 milionów złotych, zostanie powiększony terminal pasażerski oraz zmodernizowana infrastruktura, w tym droga kołowania dla samolotów.
Władze lotniska mają nadzieję, że inwestycje pomogą przyciągnąć nowych operatorów i zwiększyć ruch pasażerski. Jednak bez wypracowania porozumienia z Ryanairem lub znalezienia innych znaczących przewoźników, powrót do wyników z 2023 roku może być trudnym zadaniem.
Czy Modlin ma szansę odzyskać swoją pozycję na rynku? Z pewnością port stoi przed wyzwaniem, które wymaga zarówno strategii inwestycyjnej, jak i negocjacyjnej. Przyszłość Modlina zależy od zdolności do adaptacji i współpracy z partnerami z branży lotniczej.
źródło: geekweek.interia.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez