Rosnący napływ ukraińskiego cementu do Polski. Krajowi producenci w obliczu kryzysu

2024-12-09 09:56:42(ost. akt: 2024-12-09 10:10:10)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Baumit

Polska branża cementowa stoi na skraju kryzysu. Import cementu z Ukrainy rośnie w zastraszającym tempie, zagrażając rodzimym producentom, którzy z trwogą patrzą na przyszłość. Eksperci alarmują, że brak interwencji ze strony państwa może doprowadzić do upadku polskich cementowni.
Sytuacja na polskim rynku cementowym staje się coraz bardziej niekorzystna dla krajowych producentów. Jak informuje poniedziałkowy "Puls Biznesu", Polska znajduje się pod dużą presją importowanego cementu z Ukrainy, którego ilość ma wkrótce jeszcze wzrosnąć, co wywołuje obawy wśród rodzimych przedsiębiorstw.

Polscy producenci cementu są zaniepokojeni rosnącym napływem ukraińskiego surowca. Import cementu zza wschodniej granicy staje się poważnym zagrożeniem dla krajowego przemysłu, a brak odpowiednich działań ze strony władz zmusza producentów do rozważania zamknięcia swoich zakładów. W obliczu tej sytuacji, przedsiębiorcy apelują o wprowadzenie kontyngentów, które miałyby ograniczyć napływ tańszego surowca.

Dane wskazują na dynamiczny wzrost importu cementu z Ukrainy w ostatnich latach. Z informacji przekazanych przez "Puls Biznesu" wynika, że w latach 2019-2023 ilość cementu importowanego z Ukrainy do Polski wzrosła o ponad 1500 proc. Największy skok nastąpił po wybuchu wojny w Ukrainie. W 2020 roku do Polski trafiło 32 tys. ton cementu, w 2021 roku 52,6 tys. ton, w 2022 roku już 101,7 tys. ton, a w 2023 roku, według szacunków Stowarzyszenia Producentów Cementu, było to niemal 340 tys. ton. Prognozy na 2024 rok są jeszcze bardziej niepokojące, ponieważ przewiduje się import na poziomie ponad pół miliona ton, a w przyszłości może to wynieść nawet 1,5 miliona ton. Takie dane stanowią ogromne wyzwanie dla polskich producentów, którzy nie mogą konkurować z cenami stawianymi przez ukraińskie cementownie.

Jak wynika z raportu, większość importowanego do Polski cementu pochodzi z jednej, prywatnej cementowni w Iwano-Frankiwsku. Produkcja tej cementowni jest już w fazie rozbudowy, a docelowa zdolność produkcyjna zakładu ma wynieść aż 4 miliony ton rocznie. Informacje te stanowią dodatkowy cios dla polskiego przemysłu, ponieważ przewiduje się, że produkcja cementu z Ukrainy będzie nadal rosła, co stawia krajowych producentów w trudnej sytuacji.

Źródło: Interia/Puls Biznesu