Mazowiecki samorząd solidarnie wsparł Dolny Śląsk

2024-11-05 22:21:49(ost. akt: 2024-11-05 22:33:55)

Autor zdjęcia: mazovia.pl

Skutki powodzi, która kilka tygodni temu spustoszyła południowe obszary Dolnego Śląska i Opolszczyzny, będą odczuwane jeszcze przez kolejne lata. Pomoc, jaką okazali Polacy tuż po przejściu kataklizmu, była bardzo potrzebna tamtejszym mieszkańcom. Jednak potrzeby są nadal ogromne, i to nie tylko wśród ludności, ale także dotyczące zniszczonego mienia samorządowego. Mając to na uwadze Zarząd Województwa Mazowieckiego i Sejmik Mazowsza postanowiły wesprzeć odbudowę dolnośląskich terenów kwotą pięciu milionów złotych.
Umowę dotyczącą finansowej pomocy dla samorządu Dolnego Śląska podpisali we wtorek 5 listopada 2024 roku marszałkowie obu województw: mazowieckiego - Adam Struzik i dolnośląskiego - Paweł Gancarz.

Podczas spotkania w warszawskim Urzędzie Marszałkowskim Adam Struzik wyjaśnił, dlaczego władze Mazowsza zdecydowały się na taki gest. - Dwa województwa - dolnośląskie i opolskie - zostały w szczególny sposób dotknięte tragedią powodzi. Wszyscy to bardzo przeżywaliśmy. To oczywiście olbrzymie nieszczęście, zresztą akurat ten obszar Polski dotknięty był w 1997 roku podobną powodzią. Przekazywaliśmy nasze wyrazy solidarności i współczucia wobec wszystkich, których ta tragedia dotknęła. Wobec tego faktu uważamy jako zarząd i sejmik naszego województwa, że należy pomóc naszym przyjaciołom, naszym siostrom i braciom z Dolnego Śląska i też z województwa opolskiego. Teraz podpisujemy umowę na wsparcie w wysokości pięciu milionów złotych dla województwa dolnośląskiego na rewitalizację infrastruktury drogowej i kolejowej. O szczegółach powie marszałek Gancarz. Przyjmijcie to wsparcie z taką nadzieją i też z życzeniami, żebyście mogli szybko odbudować wszystko to, co zostało zniszczone i żeby też obywatele, członkowie wspólnoty dolnośląskiej żyli w normalnych warunkach - zakończył mazowiecki marszałek.

W imieniu samorządu Dolnego Śląska, który otrzymał pięć milionów złotych wsparcia, głos zabrał marszałek Paweł Gancarz i opowiedział między innymi o przeznaczeniu tych środków. - Podziękowania składam na ręce pana marszałka. Byliście jednymi z pierwszych, którzy można powiedzieć, że już w pierwszym dniu, kiedy okazało się, że straty są tak duże, okazaliście taki akt solidarności finansowej, wiedząc, że taka pomoc jest potrzebna. To w takich chwilach jest bardzo istotne. Oprócz tego, że taki piękny gest z waszej strony popłynął to też ta wartość tej pomocy jest solidna. Szacujemy straty w mieniu wojewódzkim na poziomie sześciuset pięćdziesięciu milionów złotych. To są głównie drogi wojewódzkie - około czterystu pięćdziesięciu milionów złotych, około dziesięciu mostów do odbudowy - to rząd wielkości stu milionów. I pozostałe nieruchomości i majątek to jest kwota około pięćdziesięciu milionów złotych. Ale to wsparcie od państwa - te pięć milionów - to jest bardzo duży zastrzyk. Za to serdecznie dziękujemy. Dzięki temu będą odbudowane drogi w tych najbardziej poszkodowanych gminach jak Stronie Śląskie, Lądek-Zdrój, gmina wiejska Kłodzko - tam po prostu drogi wojewódzkie nie istnieją, bo zostały zabrane przez żywioł, razem z obwałowaniami i murami oporowymi przy ciekach wodnych.

Przedstawiciel dolnośląskich władz wyjaśnił również, dlaczego tereny dotknięte przez wodny kataklizm szczególnie potrzebują wsparcia. - Tak się składa, że ta powódź dotknęła tę biedniejszą część, to południe Dolnego Śląska, które nieco odstaje rozwojowo od pozostałej części - od bogatego południa i miast Zagłębia Miedziowego czy samego Wrocławia. I to jest ta część, która powodzią jest dotykana średnio co dziesięć lat - 1997, 2012 i teraz 2024 rok. I pomimo tego, że próbujemy te zaległości czy niedociągnięcia do reszty województwa nadrobić to jest nam jeszcze trudniej, chociażby przez te klęski żywiołowe. Dlatego tym bardziej mieszkańcy Dolnego Śląska za ten gest, za tę pomoc serdecznie dziękują - mówił Paweł Gancarz.

Na koniec skierował zaś wyjątkowych kilka słów do mieszkańców Mazowsza. - Zapraszamy też na Dolny Śląsk, bo oprócz tej fali powodziowej, wystąpiło u nas takie zjawisko jak odwoływanie rezerwacji w obiektach gastronomicznych i hotelarskich czy w atrakcjach turystycznych. Dolny Śląsk jest tym województwem, który mieni się tą różnorodnością i sektor turystyczny to jest jedna z ważniejszych branż w naszej regionalnej gospodarce. I tutaj to odwoływanie masowe rezerwacji spowodowało, że automatycznie ta część gospodarcza naszego województwa też cierpi. Nie jest tak źle jak wygląda to w telewizji. Duża część województwa pracuje normalnie, dlatego zapraszamy wszystkich mieszkańców Mazowsza na Dolny Śląsk. Dalej jest u nas tak ciekawie jak było, a to też jest dla nas wydatne wsparcie. Na pewno was ugościmy z taką należytą starannością i dolnośląską gościnnością - zakończył marszałek leżącego na południowym zachodzie Polski województwa.

Pieniądze, które Dolny Śląsk otrzymał od mazowieckiego samorządu, zostaną przeznaczone między innymi na usuwanie popowodziowych zniszczeń na linii kolejowej 317 oraz na drogach wojewódzkich: nr 297 na odcinku Brunów - Lwówek Śląski, nr 392 na odcinkach Żelazno - Lądek Zdrój oraz Stronie Śląskie - Bystrzyca Kłodzka, nr 383 na odcinku od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 381 w miejscowości Jedlina-Zdrój do Olszyńca, nr 381 od skrzyżowania w kierunku miejscowości Dworki do skrzyżowania w kierunku miejscowości Sokolec.

Piotr Wojtowicz