Tragiczny wypadek: łoś wtargnął na drogę, kierowca walczy o życie

2024-10-25 11:32:05(ost. akt: 2024-10-25 01:35:29)

Autor zdjęcia: PAP

Z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala 33-letni kierowca fiata, który zderzył się z łosiem na drodze w pow. garwolińskim (Mazowieckie). Policjanci apelują do kierowców o ostrożność na drogach przebiegających w okolicach lasów i pól.
Do wypadku doszło w środę wieczorem w Podebłociu w gm. Trojanów, w terenie niezabudowanym, na prostym odcinku drogi.

33-latek jechał fiatem, gdy nagle przed maskę wybiegł mu łoś. Samochód z dużą siłą uderzył w zwierzę. "Kierowca z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Zwierzę nie przeżyło, a pojazd uległ poważnemu uszkodzeniu" – poinformowała w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie podkom. Małgorzata Pychner.

Policjanci apelują do kierowców o ostrożność i zmniejszenie prędkości w rejonach lasów, łąk, zarośli oraz pól, gdzie prawdopodobieństwo nagłego pojawienia się dzikiej zwierzyny jest bardzo duże.

"Przyczyną zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt jest przeważnie nadmierna prędkość, która ogranicza możliwości manewru w przypadku pojawienia się zwierzęcia na drodze oraz wydłuża drogę hamowania rozpędzonego auta" – podkreśliła rzeczniczka.

Dzikie zwierzęta są najbardziej aktywne o zmierzchu i o świcie, kiedy żerują. "W trakcie podroży, zwłaszcza o tej porze, zwracajmy baczną uwagę na pobocza" – powiedziała podkom. Pychner.

Oślepione przez światła reflektorów zwierzę rzadko ucieka, w większości przypadków zatrzymuje się. W takiej sytuacji nietrudno o zderzenie. Potrącony łoś ważący kilkaset kilogramów jest w stanie przebić szybę czołową i wpaść do pojazdu, a to może spowodować u kierowców i pasażerów bardzo poważne obrażenia, a nawet doprowadzić do ich śmierci.


red./PAP