Wielka akcja zarybiania "królowej polskich rzek" w Płocku

2024-10-22 23:21:28(ost. akt: 2024-10-22 23:26:51)

Autor zdjęcia: PAP/Artur Reszko

Ponad cztery i pół tysiąca młodych karpi, linów i szczupaków trafiło we wtorek do Wisły w Płocku. Akcję zarybiania rzeki wsparł Orlen, w uzgodnieniu z Okręgiem Mazowieckim Polskiego Związku Wędkarskiego. Dawniej w płockim odcinku rzeki żyły między innymi brzany, bolenie, trocie wędrowne i jesiotry.
Informując o przeprowadzonej we wtorek akcji zarybiania Wisły w rejonie Płocka, Orlen podkreślił, że z powodu znajdującej się około pięćdziesięciu kilometrów dalej tamy we Włocławku, rzeka "zmieniła całkowicie swój naturalny charakter i specyfikę ichtiofauny" i obecnie bardziej niż szybki nurt przypomina tam jezioro albo staw.

Wzniesiona na Wiśle w 1970 roku włocławska zapora, jak zaznaczył Orlen, "spowodowała olbrzymie zmiany w środowisku, od Bałtyku po Beskidy". "Po jej wybudowaniu ryby wędrowne utraciły dostęp do 80 procent tarlisk w dorzeczu górnej Wisły” - podkreślono. Koncern dodał, że dawniej na płockim odcinku rzeki żyły m.in. brzany, certy, bolenie, trocie wędrowne, a nawet jesiotry, natomiast dziś pływają tam płocie, leszcze, karpie, liny, a z drapieżników - sandacze, szczupaki i sumy.

„Ze względu na taką charakterystykę ichtiofauny, Okręg Mazowiecki Polskiego Związku Wędkarskiego, gospodarz tego odcinka Wisły, uzgodnił z organizatorami zarybienie rzeki karpiami, linami i szczupakami” - wyjaśnił Orlen.

Organizatorem akcji było Towarzystwo Promocji Ryb "Pan Karp" pod patronatem Instytutu Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza - Państwowego Instytutu Badawczego w Olsztynie.

Koncern wyliczył, że we wtorek do rzeki w rejonie Płocka trafiło „ponad 4500 sztuk młodych ryb trzech gatunków”, w tym ok. 2200 dwuletnich karpi, ok. 2000 także dwuletnich linów oraz ponad 200 szczupaków, z tzw. narybku jesiennego, „w sumie 550 kg materiału zarybieniowego”.

„Orlen od wielu lat włącza się w różnorodne działania i akcje odbudowy flory i fauny, w tym w szczególności w odbudowę zagrożonych gatunków jak na przykład sokoła wędrownego. Dlatego naturalnym działaniem było wsparcie akcji zarybiania płockiego odcinka Wisły” - wskazał dyrektor wykonawczy ds. środowiska w Orlenie dr hab. inż. Arkadiusz Kamiński, cytowany w komunikacie koncernu. Wymienił też inne działania - np. usuwanie inwazyjnego gatunku nawłoci kanadyjskiej w Kampinoskim Parku Narodowym czy sprzątanie terenu dookoła przyzakładowej hydroelektrowni w Płocku.

We wtorkowym zarybianiu Wisły udział wzięli uczniowie Szkoły Podstawowej z Oddziałami Dwujęzycznymi nr 3 im. Kornela Makuszyńskiego w Płocku, gdzie później odbyła się pogadanka połączona z prezentacją, dlaczego warto wpuszczać narybek do rzek, stawów czy jezior.

W Płocku znajduje się główny zakład produkcyjny Orlenu, największy w Polsce kompleks rafineryjno-petrochemiczny i jeden z największych tego typu w Europie.

PAP/red.