Śmiertelne skutki brawury

2024-09-16 07:20:54(ost. akt: 2024-09-15 23:04:06)

Autor zdjęcia: PAP

37-letni mężczyzna zginął, a 37 -letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 4 i 8 lat trafiły do szpitala po tym, jak w nocy w Warszawie w forda, którym jechali, uderzył volkswagen. Policja ustala, kto kierował volkswagenem. Podróżujący nim trzej mężczyźni byli nietrzeźwi.
Komenda Stołeczna Policji otrzymała powiadomienie o wypadku w niedzielę o godz. 1.30. "Doszło do niego na Alei Armii Ludowej w kierunku Pragi, na wysokości Torwaru" - poinformował PAP mł. asp. Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że volkswagen najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne. "W wyniku zdarzenia na miejscu zginął 37-letni pasażer forda. Do szpitala trafiły trzy osoby z forda: kierująca samochodem 37-letnia kobieta i dzieci w wieku czterech i ośmiu lat" - dodał.

Do szpital trafiła także kobieta, która podróżowała volkswagenem. KSP informuje, że na miejscu policjanci zastali trzech mężczyzn, którzy podróżowali volkswagenem. "Mężczyźni byli nietrzeźwi. 22-latek miał we krwi ponad 2 promile alkoholu, 27-latek i 28-latek mieli ponad promil" - dodał Śniadała. Według policji stan kobiety z volkswagena nie pozwalał na zbadanie stanu jej trzeźwości.

Policjanci wyjaśniają, kto kierował volkswagenem w chwili wypadku. Decyzją prokuratora mężczyźni zostali zatrzymani.


red./PAP


bm