Kościół katolicki 15 sierpnia obchodzi uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

2024-08-15 08:46:31(ost. akt: 2024-08-15 08:48:14)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

Kościół katolicki 15 sierpnia obchodzi uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jego początki sięgają przełomu V i VI wieku, kiedy znane było pod nazwą Zaśnięcia Bogurodzicy. Wiarę Kościoła w formie dogmatu ogłosił dopiero w 1950 r. papież Pius XII.
W konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus (Najszczodrobliwszy Bóg) z 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat, który stwierdzał, że "Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu swojego ziemskiego życia została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały".

— Gdy zepsucie obyczajów grozi zagładą blasków cnoty i zgubą wielu istnieniom ludzkim, niechaj w ten okazały sposób oczom wszystkich jawi się w pełnym świetle, jak wzniosły jest kres przeznaczenia naszej duszy i ciała — wskazał papież nawiązując tym samym do tragedii II wojny światowej.

Zastrzegł także, że "gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu cośmy określili (dogmat - PAP) przeczyć, lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od wiary Boskiej i katolickiej".

Dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny nie mówi jednak nic na temat śmierci Maryi. Kwestię tę podjął dopiero papież Jan Paweł II w katechezie 25 czerwca 1997 r. Opowiedział się wówczas za tezą, że Maryja, podobnie jak każdy człowiek umarła, a następnie została przez Jezusa wskrzeszona, czyli dostąpiła zmartwychwstania z ciałem i duszą i została wzięta do nieba.

— Choć Kościół głosi, że Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego na mocy szczególnego przywileju Bożego, nie znaczy to, że otrzymała Ona również cielesną nieśmiertelność — powiedział papież.

Zaznaczył, że "matka nie jest większa od Syna, który przyjął śmierć, nadając jej nowe znaczenie i przemieniając ją w narzędzie zbawienia". Dodał, że "przejście do innego życia było dla Maryi dojrzewaniem łaski w chwale, toteż w tym właśnie przypadku można było pojmować śmierć jako "zaśnięcie".

Treść ogłoszonego przez Piusa XII dogmatu potwierdziła wielowiekową wiarę Kościoła.

Święto Wniebowzięcia Matki Bożej obchodzone było bowiem już na przełomie V i VI wieku pod nazwą Zaśnięcie Bogurodzicy, czyli Koimesis.

W Ogrodzie Oliwnym wzniesiona świątynię ku czci "Zaśnięcia Matki Bożej". Tradycja Wschodnia do dziś uznaje, że Maryja przeszła przez bramę śmierci (zasnęła w Panu) i dopiero po tym została wzięta z ciałem i duszą do nieba. Cerkiew Prawosławna świętuje, bowiem trzy fakty: śmierć - zaśnięcie Matki Bożej, jej zmartwychwstanie i następujące po nim wniebowzięcie. W związku z tym, według słów biskupa Łazarza (Puhalo), nie mówi się, że chrześcijanin "umiera", tylko "udaje się na spoczynek" lub "zasypia", ponieważ "śmierć jest tylko chwilą, po której każdy człowiek wstaje".

W Kościele Zachodnim święto obchodzono od VII wieku pod nazwą Wniebowzięcia.

W tradycji ludowej, 15 sierpnia obchodzone jest święto "Matki Bożej Zielnej" - nazywane też "Matką Bożą Zielną". Są dwa tłumaczenie tego zwyczaju. Jeden związany z apokryfami, czyli niekanonicznymi księgami, według których św. Tomasz po Wniebowzięciu wszedł do grobu, gdzie miało spoczywać ciało Maryi i zobaczył tam jedynie kwiaty i zioła. Natomiast druga tradycja, tłumaczy, że kwiaty i zioła są symbolem Matki Bożej, która jest najpiękniejszym owocem ziemi.

Zgodnie z polską tradycją, 15 sierpnia w dowód wdzięczności Bogu za zebrane plony przynosi się do kościoła bukiety złożone ze zbóż, warzyw, owoców, kwiatów i ziół, które na zakończenie liturgii są święcone przez kapłana.

(PAP)