Mądra decyzja ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza

2024-08-14 10:11:44(ost. akt: 2024-08-14 10:14:05)

Autor zdjęcia: PAP//Tytus Żmijewski

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał we wtorek umowę na dostawę dla Wojska Polskiego 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache. "To krok milowy w transformacji wojska, najnowocześniejsze śmigłowce w najnowocześniej wersji" - podkreślił szef MON.
Uroczyste podpisanie umowy na dostawę śmigłowców Apache dla Sił Zbrojnych RP odbyło się we wtorek w 56. Bazie Lotniczej w Inowrocławiu, gdzie stacjonuje 1. Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych. To właśnie do tej jednostki mają trafić pierwsze śmigłowce, które docelowo mają zastąpić przestarzałe, poradzieckie Mi-24.

Jak ocenił Kosiniak-Kamysz, umowa na Apache ma charakter przełomowy - jeśli chodzi o możliwości Wojska Polskiego, zwłaszcza w zakresie współpracy wojsk lądowych, np. pancernych, z lotnictwem. Śmigłowce Apache będą bowiem częścią wyposażenia Wojsk Lądowych, a ich głównym zadaniem będzie wsparcie żołnierzy na ziemi. "To wszystko jest system naczyń połączonych i współdziałania" - zaznaczył szef MON.

"Dzisiaj wykonujemy krok milowy w transformacji i wyposażeniu wojska w najnowocześniejsze śmigłowce szturmowe AH-64E Apache w najnowocześniejszej wersji" - mówił Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, koszt zakupu 96 śmigłowców opiewa na ok. 10 mld dolarów.

Kosiniak-Kamysz zwrócił też uwagę na zapowiadaną już umowę na leasing amerykańskich Apache'y. Chodzi o tymczasowe pozyskanie śmigłowców od Amerykanów w celu podtrzymania zdolności polskiego wojska w obszarze wykorzystania śmigłowców szturmowych i umożliwienie polskiemu personelowi szkolenia na tych maszynach w szerszej skali.

Szef MON przypomniał też, że jeszcze w sierpniu zaplanowane jest przekazanie polskiemu lotnictwu pierwszych dwóch z 32 zamówionych myśliwców F-35. Maszyny na razie pozostaną jednak w USA, gdzie będą się na nich szkolić polscy piloci i technicy.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że zakupione śmigłowce będą obecne w bazach w Inowrocławiu, Malborku i Świdniku. Zapowiedział, że maszyny będą trafiać do Polski w latach 2028-2032, a jeszcze w tym roku ma dotrzeć osiem wyleasingowanych śmigłowców Apache we wcześniejszej wersji "D", żeby można rozpocząć szkolenie pilotów również w kraju.

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski podkreślił podczas uroczystości, że zakup przez Polskę śmigłowców szturmowych AH-64E Apache zwiększa zdolność do współdziałania wojsk polskich i amerykańskich, wzmocni też polski przemysł zbrojeniowy.

„Współpraca wojskowa między Polską a Stanami Zjednoczonymi to nie tylko okazja do zdjęć. Jest głęboko zakorzeniona poprzez wspólne szkolenia, dzielenie się technologią, wspólne planowanie i definiowanie zagrożeń” – powiedział Brzezinski. Podkreślił, że podpisanie umowy „zwiększa naszą interoperacyjność". "Nasze wojska będą miały do dyspozycji tę samą zawansowaną technologię, będziemy pracować jak jedna siła” – dodał.

Podkreślił, że Apache to produkt koncernów: Boeing – producenta śmigłowca – i Lockheed Martin – dostawcy stosowanych w nim systemów, a obie firmy działają w Polsce od kilkudziesięciu lat i „są możliwości, by wzmocnić nasz wspólny łańcuch dostaw”. „Ochrona naszej przyszłości polega na wzmocnieniu naszych związków w sektorze obronnym” – zaznaczył.

Brzezinski przypomniał też podpisaną w poniedziałek umowę między firmami z Polski i Stanów Zjednoczonych na produkcję wyrzutni do kolejnych baterii systemu Patriot, kupowanych w drugiej fazie programu obrony powietrznej Wisła.

Chodzi o podpisaną w piątek w Sochaczewie w obecności szefa MON umowę między PGZ i Hutą Stalowa Wola oraz amerykańskim Raytheonem na produkcję 48 wyrzutni M903 do 6 baterii systemu Patriot; to część realizacji II fazy programu Wisła, budującego w Polsce warstwę obrony powietrznej średniego zasięgu.

„Dziś skupiamy się na najbardziej zaawansowanym śmigłowcu szturmowym na świecie” – powiedział Brzezinski podczas wtorkowej uroczystości. Jak mówił, „Apache to niezwykle potężne i wiarygodne narzędzie odstraszania, zwiększa zdolność Polski i NATO do sprostania obecnym i przyszłym zagrożeniom”. Zwrócił również uwagę, że - podpisując kontrakt na 96 śmigłowców - Polska staje się największym operatorem Apache poza Stanami Zjednoczonymi.

Wiceminister obrony Paweł Bejda wskazywał z kolei we wtorek, że śmigłowce Apache są niezwykłymi jednostkami bojowymi, rozpoznawczo-szturmowymi, a ich zakup to gwarancja naszego bezpieczeństwa, że odstraszymy tych, którzy mają niecne zamiary wobec Rzeczypospolitej Polskiej.

Zakup 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache w wersji Guardian zapowiedział w 2022 r. ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak. W ubiegłym tygodniu podpisano umowy offsetowe z koncernami Boeing i General Electric, przewidujące m.in. serwis i remontowanie niektórych części śmigłowców w polskich zakładach.

Produkowane przez Boeinga AH-64E Apache to podstawowe śmigłowce szturmowe używane od lat 80. XX w. przez armię amerykańską; od czasu ich wdrożenia są nieustannie modernizowane. Ich zadaniem jest przede wszystkim wsparcie wojska na ziemi - np. sił pancernych - poprzez niszczenie naziemnych celów przeciwnika za pomocą szerokiej gamy uzbrojenia, w tym działka automatycznego M230 i rakiet powietrze-ziemia Hellfire.

PAP/ag