Produkcja wyrzutni rakiet M903. Umowa z Amerykanami podpisana

2024-08-13 08:58:32(ost. akt: 2024-08-13 09:00:38)

Autor zdjęcia: PAP

W Sochaczewie podpisana została umowa między PGZ i Hutą Stalowa Wola oraz amerykańskim Raytheonem na produkcję 48 wyrzutni M903 do 6 baterii systemu Patriot. To część realizacji II fazy programu Wisła, budującego w Polsce warstwę obrony powietrznej średniego zasięgu.
W poniedziałek (12 sierpnia) w bazie 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej w Sochaczewie odbyło się uroczyste podpisanie umowy między przedstawicielami Huty Stalowa Wola i PGZ a przedstawicielami amerykańskiego koncernu Raytheon na wyprodukowanie w Polsce 48 wyrzutni M903 do systemu obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu Patriot.

Wyrzutnie te staną się częścią 6 baterii Patriotów, które trafią do Wojska Polskiego w ramach II fazy programu Wisła, dotyczącego budowy "najwyższej warstwy" polskiego systemu obrony powietrznej. W ramach poprzedniej fazy programu polskie wojsko otrzymało już 2 baterie Patriotów, do których wyrzutnie również powstały w HSW.

W uroczystości poza przedstawicielami polskich i amerykańskich firm zbrojeniowych wziął udział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister obrony Paweł Bejda, wiceszef MAP Marcin Kulasek oraz ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. "Huta Stalowa Wola S.A. już wyprodukowała 16 wyrzutni Patriot dla Sił Zbrojnych RP, co oznacza, że Polska ma najwyższej jakości zdolności obrony powietrznej. Ale produkować te wyrzutnie w Polsce, tutaj na polskiej ziemi, 30 lat po rozpadzie Związku Radzieckiego, to jest coś, co mówi nam tak wiele na temat poziomu zaufania pomiędzy Polską a Ameryką" - podkreślił Brzezinski.

Jak zauważył, Stany Zjednoczone nie dzielą się tajnikami tak zaawansowanego uzbrojenia "z byle kim". "To, że tutaj ma to miejsce, pokazuje jak duże zaufanie Stany Zjednoczone mają do Polski" - dodał Brzezinski. Kosiniak-Kamysz podziękował mu za zaangażowanie w "podnoszenie gwarancji bezpieczeństwa dla Polski". "Dzisiaj Polska jest jednym z tych państw, a śmiem twierdzić, że najbardziej w Europie jest tym państwem, które ma największe zaufanie ze strony Stanów Zjednoczonych, bo przekazujecie nam swoje technologie" - wskazał.

Szef MON podkreślił, że gospodarka i Siły Zbrojne muszą być naczyniami połączonymi. "Nie ma sprawy ważniejszej (...) niż bezpieczeństwo. Wszystkie wysiłki, od kiedy objęliśmy władzę, prowadzimy ku temu, aby odbudować wspólnotę, zbudować silną armię i umacniać nas w sojuszach" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, obecny tydzień, w którym w czwartek wypada święto Wojska Polskiego, będzie obfitował w szereg istotnych kontraktów obronnych, które zostaną podpisane w kolejnych dniach. Wedle nieoficjalnych informacji, jedną z tych umów ma być kontrakt na dostawę dla WP amerykańskich śmigłowców szturmowych AH-64E Apache.

W tym kontekście minister obrony przywołał umowę na IBCS, czyli nowoczesny system dowodzenia obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową, który wdrażany jest m.in. w polskich Patriotach. "Polska była wtedy pierwszym i jedynym krajem, poza Stanami Zjednoczonymi, który do tego ma dostęp" - powiedział. Szef MON poinformował jednocześnie, że umowa na 48 wyrzutni rakiet M903 opiewa na kwotę 1 mld 230 mln dolarów. "To jest taka inwestycja, jakiej potrzebujemy" - podkreślił.

Wicepremier zauważył, że transformacji sił zbrojnych nie da się przeprowadzić w jedną kadencję. "Trzeba przyjąć pewną zasadę kontynuacji. To jest, moim zdaniem, fundamentalna sprawa, żebyśmy mieli poczucie tego, że oddając Polskę kolejnym pokoleniom, zostawiamy ją po prostu lepszą. Nie da się tego zrobić zawracając ciągle Wisłę kijem i zmieniając podjęte decyzję. W przeszłości tak bywało, że zrywano kontrakty na uzbrojenie. Będę pilnował, żebyśmy to, co dobre zawsze kontynuowali" - zadeklarował.

Szef MON zapewnił też, że Polska nadal będzie wypełniać swoje obowiązki związane z członkostwem w Sojuszu Północnoatlantyckim. "My nie jesteśmy w NATO tylko po to, żeby oczekiwać. Prawdziwa solidarność i braterstwo jest tylko wtedy, gdy jest ona dwukierunkowa" - powiedział.

Generał Michał Marciniak, pełnomocnik ministra ON ds. budowy systemu zintegrowanej obrony powietrznej, powiedział po uroczystości PAP, że obecnie zawarto już wszystkie zagraniczne kontrakty potrzebne dla realizacji II Wisły, ale jak dodał, pozostają jeszcze kontrakty polskie - m.in na potrzebne do Patriotów ciężarówki Jelcza oraz radary produkowane przez PIT-RADWAR.

Jednymi z najważniejszych poddostawców HSW S.A. w ramach realizacji kontraktu na wyrzutnie M903 są Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A., dostarczające siłowniki do wyrzutni oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A. odpowiedzialne za dostawy Data Link Terminal Module. W przedsiębiorstwach wchodzących w skład konsorcjum PGZ-Wisła wyprodukowano szereg innych elementów zestawów Patriot, w tym: kontenery wsparcia technicznego, samochody transportowo-załadowcze, komponenty wyrzutni, komponenty pocisków rakietowych oraz systemów radiolokacyjnych.

Jak zapowiada MON i Agencja Uzbrojenia, dostawy pierwszych dwóch z sześciu baterii Patriotów w ramach II fazy programu Wisła zostaną zrealizowane na przełomie 2026 i 2027 r., a zakończenie dostaw planowane jest w 2029 r.

Program Wisła to kluczowy element budowy w Polsce systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Cały system docelowo oparty będzie na trzech warstwach - najwyższą z nich stanowią systemy średniego zasięgu Wisły, czyli baterie Patriot o zasięgu do ok. 150 km. Druga warstwa to program pozyskiwania systemów krótkiego zasięgu Narew - budowanych w polskim przemyśle przy zastosowaniu technologii brytyjskiej - skutecznych na dystansie do ok. 25 km. Najniższa warstwa to systemy Pilica i lepiej uzbrojone Pilica+ przeznaczone do strącania wrogich pocisków, dronów czy lotnictwa na dystansie kilku kilometrów.(PAP)