"Jeszcze wczoraj szliśmy w marszu pamięci..."

2024-08-06 15:23:54(ost. akt: 2024-08-07 02:22:43)

Autor zdjęcia: PAP

Zniszczona tablica autorstwa Karola Tchorka zlokalizowana jest na ul. Wolskiej przy skrzyżowaniu z ul. Płocką. "Na miejscu działa policja. Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani"– podkreślił Strzałkowski.
Tablica upamiętnia ofiary masowych egzekucji przeprowadzanych przez Niemców na terenie dawnej fabryki Ursus. Jest jedną z wielu pamiątkowych tablic w Warszawie upamiętniających miejsca walk i egzekucji z czasów II wojny światowej.

O jej dewastacji burmistrz dzielnicy Krzysztof Strzałkowski poinformował we wtorek na platformie X.

"Jeszcze wczoraj szliśmy w marszu pamięci z okazji 80. rocznicy masowych egzekucji blisko 50 000 mieszkańców dzielnicy Wola. A oto jak jedno z wolskich miejsc pamięci poświęconych właśnie rzezi Woli dziś w nocy potraktowali wandale. Co trzeba mieć w głowie, by zrobić coś takiego w takiej chwili? Co za zezwierzęcenie i hańba" – napisał Strzałkowski.

Pod swoim wpisem zamieścił zdjęcie zniszczonej tablicy. "Nie odpuszczę sprawy. Na miejscu działa policja. Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani. Jeszcze dziś w porozumieniu z policją postaramy się odnowić tablicę" – podkreślił Strzałkowski.

Dodał, że to jedno z bardzo ważnych miejsc pamięci.

"Dzielnica Wola jest w stałym kontakcie z policją, która zabezpieczyła ślady na miejscu. Sprawcy są poszukiwani" – zaznaczył burmistrz Woli.

Sierż. szt. Małgorzata Staniszewska z wolskiej komendy policji poinformowała, że na miejscu trwają oględziny.

"Prowadzone są czynności mające na celu zabezpieczenie niezbędnych śladów i dowodów. Ponadto poszukujemy naocznych świadków zdarzenia i sprawdzamy, czy bezpośrednie miejsce objęte było monitoringiem" – powiedziała sierż. szt. Staniszewska.

Dodała, że czynności funkcjonariuszy są prowadzone w kierunku art. 261 Kodeksu karnego, czyli znieważenia tablicy. Grozi za to kara grzywny lub ograniczenia wolności.

Rzeź mieszkańców stołecznej Woli trwała od 5 do 7 sierpnia 1944 r. W masowych egzekucjach zginęło – według różnych szacunków – od 40 do 60 tys. mieszkańców dzielnicy. Ludność była rozstrzeliwana, a ciała zabitych palono. Eksterminacja na dużą skalę zakończyła się 7 sierpnia, jednak w mniejszym stopniu trwała aż do 12 sierpnia, kiedy dowodzący operacją tłumienia powstania warszawskiego gen. Erich von dem Bach-Zelewski wydał zakaz mordowania ludności cywilnej.

Po wojnie żaden z wykonawców tej zbrodni nie poniósł odpowiedzialności. Przez wiele lat zbrodnie popełnione na Woli nie były dostatecznie upamiętnione. Dopiero w 2004 r. odsłonięto pomnik Ofiar Rzezi Woli na skwerze przy rozwidleniu alei Solidarności i ulicy Leszno, który nazywany jest pomnikiem 50 Tysięcy. W 2010 r. Rada Warszawy ustanowiła 5 sierpnia Dniem Pamięci Mieszkańców Woli.


red./PAP


bm