Konflikty taksówkarzy na Lotnisku Chopina: czy to mafia?

2024-08-06 10:30:30(ost. akt: 2024-08-06 10:15:29)

Autor zdjęcia: PAP

W okolicach Lotniska Chopina, największego portu lotniczego w Polsce, narasta niepokój. Taksówkarze, czekający na swoją kolej, rozwiązują spory pięściami, a potem odbierają pasażerów. Przyszłość lotniska jest niepewna, ale jego popularność rośnie. W 2024 roku może obsłużyć aż 20 milionów pasażerów, stając się wizytówką Polski dla zagranicznych turystów.
Problemy przypominają dawne czasy mafii taksówkowej, kiedy to przestępcze organizacje kontrolowały przewozy na dworcu Warszawa Centralna i na Lotnisku Chopina. Obecnie, sytuacja ponownie staje się niepokojąca. Nagrania i świadkowie potwierdzają, że na tzw. redzie, czyli miejscu oczekiwania taksówek, rządzi prawo pięści. W sieci krąży wiele filmów dokumentujących bójki między kierowcami, którzy nie mogą dojść do porozumienia w kwestii kolejności.

Problemy zaczęły narastać, gdy do grupy przewoźników dołączyła estońska firma Bolt. Do 1 czerwca 2024 r., lotnisko obsługiwały tylko Ele Taxi i Uber, jednak pojawienie się Bolta wprowadziło dodatkową konkurencję. Kierowcy Bolta, często pochodzenia gruzińskiego, są oskarżani o agresywne zachowanie i rozwiązywanie sporów siłą.

Plotki o agresji mogą być podsycane przez osoby chcące wywołać chaos, szczególnie w kontekście aktualnych napięć międzynarodowych. Jednak problem wydaje się realny. Zarówno rzeczniczka lotniska, Anna Dermont, jak i Martyna Kurowska z Bolta, przyznają, że incydenty mają miejsce i obiecują surowe konsekwencje dla uczestników bójek.

Rafał Górski, dziennikarz, który osobiście pojechał na miejsce, nie uzyskał komentarza od gruzińskich kierowców, którzy stwierdzili, że "to sprawa wewnętrzna". Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja nie wymknie się spod kontroli i Lotnisko Chopina nie wróci do dawnych, mrocznych czasów.


źródło: moto.pl


bm