Tragiczny wypadek na Białołęce: młody Ukrainiec walczy o życie

2024-08-05 08:00:51(ost. akt: 2024-08-05 02:21:15)

Autor zdjęcia: PAP

30 lipca w Warszawie, w dzielnicy Białołęka, doszło do dramatycznego wypadku. Podczas remontu na jednym z budynków przy ul. Kąty Grodziskie z dachu spadł 30-kilogramowy kocioł gazowy, uderzając przechodzącego obok 18-letniego obywatela Ukrainy. Młody mężczyzna natychmiast stracił przytomność i został przewieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Walka o źycie w szpitalu

Lekarze stwierdzili u 18-latka poważne urazy głowy, w tym masywny uraz twarzoczaszki oraz kości czołowej i mózgowia. Stan młodego mężczyzny jest krytyczny, a jego życie wisi na włosku. Rodzina i przyjaciele 18-latka są zdruzgotani i nie opuszczają jego łóżka w szpitalu, modląc się o jego szybki powrót do zdrowia.

Szczegóły wypadku

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", feralnego dnia na dachu budynku trwały prace remontowe. Jeden z robotników, nie zachowując należytej ostrożności, spowodował upadek kotła gazowego, który z dużą siłą spadł na przechodzącego poniżej młodego mężczyznę. Prokurator Norbert Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, potwierdził, że robotnik już usłyszał zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Robotnik przyznaje się do winy

Naraził obywatela Ukrainy na utratę życia lub zdrowia. Spowodował u niego masywny uraz twarzoczaszki i kości czołowej oraz mózgowia. Poszkodowany ma schorzenia zagrażające życiu - powiedział prok. Woliński. Robotnik przyznał się do zarzucanego mu czynu, co potwierdzają zeznania świadków oraz zebrane dowody.

Reakcje i konsekwencje

Tragiczny wypadek wywołał szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa na budowach oraz odpowiedzialności pracowników i pracodawców za przestrzeganie zasad BHP. Władze dzielnicy Białołęka zapowiedziały przeprowadzenie szczegółowych kontroli na placach budowy, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.

Rodzina i przyjaciele 18-latka apelują o pomoc i wsparcie, licząc na sprawiedliwość i szybkie wyjaśnienie sprawy. Społeczność lokalna również wyraża swoje oburzenie i smutek z powodu zaistniałej sytuacji, domagając się surowych konsekwencji dla winnych zaniedbań.


źródło: wp.pl


bm