Paryż areną profanacji chrześcijańskich symboli

2024-07-27 12:06:37(ost. akt: 2024-07-27 13:12:20)

Autor zdjęcia: X

To był początek wielkiego święta sportowców, ale zamiast jednoczyć, stał się okazją do kpin z chrześcijaństwa. Podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu widzowie śledzący wydarzenie w stolicy Francji, jak i miliony przed telewizorami na całym świecie, mogli obejrzeć między innymi parodię "Ostatniej Wieczerzy" z drag queens w rolach głównych. Prowokacyjna inscenizacja spotkała się z falą krytyki i to nie tylko w Polsce.
W inscenizacji, która miała miejsce w piątkowy wieczór w Paryżu, wzięło udział około dwóch tysięcy tancerzy, muzyków, aktorów i akrobatów. W założeniu spektakl miał przypomnieć znane na całym świecie symbole kultury francuskiej - odbudowaną po pożarze z 2019 roku katedrę Notre-Dame, rewolucję z 1789 roku, twórczość Edith Piaf, kankana czy jedną z wizytówek stolicy Francji czyli pokazy mody. W trakcie tej artystycznej prezentacji widzowie mogli zobaczyć także parodię Ostatniej Wieczerzy, której uczestnikami były drag queens.

Ta prowokacyjna scena spotkała się z falą wielu komentarzy - między innymi w serwisie X (dawny Twitter). Wydarzenia sportowe powinny być bowiem otwarte dla wszystkich, niezależnie od poglądów i wyznania, natomiast ideologiczna wymowa ceremonii otwarcia sprawiła, że krytyka płynie nie tylko z Polski, ale i zza oceanu. Nie zabrakło głosów samych Francuzów.

Francuska deputowana do Parlamentu Europejskiego Marion Marechal opublikowała w piątkowy wieczór wpis w języku angielkim i francuskim: "Wszystkim chrześcijanom na świecie, którzy oglądają ceremonię #Paris2024 i poczuli się urażeni tą parodią drag queen przedstawiającą Ostatnią Wieczerzę, wiedzcie, że to nie Francja mówi, ale lewicowa mniejszość gotowa na każdą prowokację. #notinmyname".

Prowokację podczas ceremonii otwarcia skomentował także właściciel platformy X - Elon Musk, który napisał: "Skrajny brak szacunku wobec chrześcijan".

Nie zabrakło reakcji w świecie sportu. Polski piłkarz ręczny - Kacper Adamski jasno wyraził swoje zdanie: "Obrzydliwe rozpoczęcie igrzysk. To jest promocja sportu, a nie obnażanie i marsz LGBT!".

Znani w serwisie X polscy kapłani odnieśli się również do parodii "Ostatniej Wieczerzy". Ksiądz Janusz Chyła z diecezji pelplińskiej napisał: "Demon nie jest kreatywny. Stać go tylko na papugowanie i szyderstwo ze świętości", a ksiądz Daniel Wachowiak z archidiecezji poznańskiej podsumował: "Dno, kretynizm, chrystianofobia, głupota, brak tolerancji, szacunku, w końcu wyrzuty sumienia i zagłuszanie prawdy, że promowana ideologia drag queen to pustka i ucieczka od prawdy. Krótkowzroczność - za rogiem idzie islam".

Skandaliczną inscenizację skomentowali także polscy politycy:

Patryk Jaki napisał: "Na otwarciu Igrzysk Olimpijskich, genderowi cyrkowcy udają Ostatnią Wieczerzę. To zdeprawowani do szpiku kości, źli ludzie. Świadomie obrażają uczucia tylu wierzących na całym świecie. Na co dzień jednak odmieniają przez wszystkie przypadki "tolerancję". Jednak to tylko hasło dla naiwnych. Oni nie tolerują niczego poza własną agendą. A katolików chcą upokarzać. Oczywiście w imię "tolerancji".
Efekty widać gołym okiem. Oparty na chrześcijaństwie ład społeczny zastąpiły dzielnice muzułmańskie, rekordy gwałtów, rosnące wydatki na policję i wojsko. To kolejna przestroga dla Polaków".

Mateusz Morawiecki, były premier, krótko podsumował parodię "Ostatniej Wieczerzy": "Potrafią obrzydzić nawet ceremonię otwarcia IO".

Były wicepremier a obecnie przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości skomentował: "Igrzyska Olimpijskie mają łączyć ludzi całego świata w duchu sportowej rywalizacji. Wczorajsze "show" i kpiny z Ostatniej Wieczerzy to policzek dla wszystkich, dla których ważna jest wiara i tradycja. Smutny i przygnębiający dowód na to, że w imię rewolucji kulturowej można wykorzystać każdą okoliczność i podeptać każdą świętość".

Były europoseł Jacek Saryusz-Wolski podsumował: "Skrajnie lewicowi ekstremiści uprowadzili Olimpiadę".

Jak widać nie tylko w Polsce z niesmakiem przyjęta została inscenizacja podczas paryskiej ceremonii otwarcia. Parodia "Ostatniej Wieczerzy". Wywołała ona niesmak wśród wielu odbiorców, a atak na uczucia chrześcijan na pewno wykracza poza granice demokracji i szeroko głoszonej tolerancji.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu potrwają do 11 sierpnia 2024 roku.

red./X