Woda z Kanału Wawerskiego "pod lupą"

2024-07-27 08:48:45(ost. akt: 2024-07-27 08:54:09)

Autor zdjęcia: Dariusz Kowalczyk, CC BY-SA 4.0, Wikipedia

Kierowniczka Biura Prasowego Fundacji WWF Polska Agnieszka Veljković przekazała, że wyniki badań wody pobranej z Kanału Wawerskiego w jednoznaczny sposób wykazują, że przekroczone zostały stężenia metali ciężkich, a także związków azotu i fosforu. Powiadomiono o tym Wody Polskie, WIOŚ oraz władze samorządowe.
Strażnicy Rzek WWF w czwartek pobrali próbki wody z Kanału Wawerskiego na terenie warszawskiej dzielnicy Wesoła. Zarówno oni, jak i mieszkańcy mieli wątpliwości co do czystości wody. Do kanału odprowadzana jest m.in. woda z okolicznej oczyszczalni ścieków Cyraneczka.

- Wysokie stężenia szkodliwych dla ludzi metali ciężkich są bardzo poważnym symptomem, który powinien pociągnąć za sobą najsurowsze i najdalej idące działania. Wysokie stężenie związków azotu i fosforu, może świadczyć o zaniedbaniach takich, jak np. stosowanie zbyt małej ilości środków służących do oczyszczania wód lub o wystąpieniu awarii na poziomie techniki oczyszczania ścieków - zaznaczyła Veljković.

Wyjaśniła, że powodem może być nieefektywny sposób oddzielania koagulantu, który związał już w sobie cząstki zanieczyszczeń, od wód wstępnie oczyszczonych.

- Zastanawiającym jest fakt, iż próbka wody pobrana w bezpośredniej bliskości rury wyrzutowej ścieków wykazuje wysokie stężenia związków żelaza. Dla wyjaśnienia – podstawowym pierwiastkiem wchodzącym w skład koagulantu PIX-110 stosowanego w Cyraneczce jest żelazo - dodała.

- Problem jest bardzo poważny, możemy powoli zacząć go rozpatrywać jako zagrożenie dla bezpieczeństwa zbiorowego, mieszkańców żyjących niedaleko Kanału Wawerskiego, poniżej strefy zrzutów nieczystości - podkreśliła.

Zaznaczyła, że próbka do badań laboratoryjnych została również pobrana powyżej możliwego źródła skażenia - ta próbka prezentowała typowe parametry charakterystyczne dla zmodyfikowanego, aczkolwiek zdrowego cieku wodnego.

Zaapelowała do mieszkańców, aby ograniczyli spacery w rejonie Kanału Wawerskiego.

Zgłoszenia o zanieczyszczeniu wód kanału zostały wysłane przez mieszkańców i WWF m.in. do Wód Polskich i WIOŚ. O sprawie poinformowany został też dzielnicowy ratusz.

"W ostatnim czasie Wody Polskie otrzymały zgłoszenia dotyczące zanieczyszczenia wód Kanału Wawerskiego wskazujące jako potencjalnego sprawcę oczyszczalnię ścieków Cyraneczka. Każde z tych zgłoszeń zostało dokładnie sprawdzone poprzez wizję lokalną, jednak żadne z nich nie potwierdziło zgłaszanych problemów" - odpowiedział na pytanie Departament Komunikacji i Edukacji Wodnej Wód Polskich.

Przekazał, że pracownicy Nadzoru Wodnego w Warszawie na bieżąco monitorują sytuację. "Według najnowszych informacji uzyskanych z NW w Warszawie woda jest bezbarwna, bez jakiegokolwiek zapachu i nie zawiera żadnych zawiesin" - dodał.

Wody Polskie czekają na wyniki badań, które przeprowadza Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) i na wyniki badań średniodobowych próbek z Cyraneczki.

Rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie Artur Brandysiewicz powiedział w piątek, że jak tyko będą znane wyniki, odpowie na pytania dotyczące Kanału Wawerskiego.

Na wyniki badań WIOŚ czeka również urząd dzielnicy Wesoła.

"Urząd Dzielnicy Wesoła m.st. Warszawy pozyskał informację, że proces oczyszczania w Oczyszczalni Cyraneczka przebiega prawidłowo. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pobrał próbki z Kanału Wawerskiego do badania" - przekazał Bartłomiej Roszkowski z Zespołu Promocji i Komunikacji Społecznej dla Dzielnicy Wesoła.

1,5 roku temu, 5 grudnia 2022 r. mieszkańcy zgłosili do urzędu informację o niepokojącym zapachu przy Kanale Wawerskim. Pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska przeprowadzili oględziny, które potwierdziły pogorszenie się stanu wody w Kanale Wawerskim.

O zdarzeniu poinformował radny dzielnicy Wawer Piotr Grzegorczyk. "Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zarządził kontrolę w oczyszczalni Cyraneczka, która potwierdziła nielegalne zrzuty nieczystości do kanału. Oczyszczalnia zapłaciła największy możliwy mandat: całe 500 zł" - napisał 8 grudnia na Facebooku Piotr Grzegorczyk.

Dodatkowo radny z Wawra skierował wówczas do prezydenta Warszawy i do zarządów dzielnic Wawer i Wesoła apel o utworzenie sztabu kryzysowego w związku z zanieczyszczeniem Kanału Wawerskiego.

Spotkanie odbyło się chociaż miasto nie jest stroną w tej sprawie, gdyż oczyszczalnia jest własnością spółki - Zespół Budowy Domów Jednorodzinnych i Wielorodzinnych.

(PAP)