Młody mężczyzna porwany przez Wisłę. Dramatyczna akcja ratunkowa

2024-07-22 08:00:45(ost. akt: 2024-07-21 23:39:37)
Zdj. ilustracyjne - akcja poszukiwawcza na Wiśle

Zdj. ilustracyjne - akcja poszukiwawcza na Wiśle

Autor zdjęcia: PAP

W okolicach Starych Gniewniewic w powiecie nowodworskim, około godziny 12:00, Wisła porwała 32-letniego mężczyznę.
Wisła, choć piękna i malownicza, jest rzeką niezwykle zdradliwą. Jej pozornie spokojne odcinki mogą łatwo zwieść nieświadomych niebezpieczeństwa kąpiących się. Nawet jeśli wydaje się, że woda jest płytka, a wysepki na rzece kuszą do relaksu, nurt Wisły może być śmiertelnie niebezpieczny. W ostatnią niedzielę doszło do tragicznych wydarzeń, które ponownie przypomniały o konieczności przestrzegania zakazu kąpieli w tej rzece.

W okolicach Starych Gniewniewic w powiecie nowodworskim, około godziny 12:00, Wisła porwała 32-letniego mężczyznę.
Informację tę potwierdził kpt. Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim. Na miejsce natychmiast zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej, cztery łodzie oraz specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Warszawy. Akcja poszukiwawcza była niezwykle trudna z uwagi na niespokojny charakter rzeki.

Mimo wysiłków ratowników, poszukiwania zakończyły się tragicznie. Mężczyznę odnaleziono pod wodą i przetransportowano na brzeg, gdzie prowadzono reanimację. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon.

Niestety, to nie jedyny tragiczny wypadek tego dnia. Niedługo później, w pobliskim Nieporęcie nad Zalewem Zegrzyńskim, doszło do kolejnej tragedii. O godzinie 16:24 Legionowskie WOPR otrzymało informację o 33-letnim mężczyźnie, który zaginął pod wodą poza kąpieliskiem w okolicach mola. Świadkowie, w tym koledzy zaginionego, wskazali miejsce, gdzie mógł się znajdować.

Na miejsce zdarzenia natychmiast ruszyły trzy załogi z płetwonurkami z bazy LWOPR w Zegrzu Południowym, zespół wodny Państwowego Ratownictwa Medycznego, strażacy z Legionowa oraz policjanci z komisariatu rzecznego w Warszawie. Po około 20 minutach mężczyznę odnaleziono i przekazano na pokład karetki wodnej. Niestety, pomimo 40-minutowej reanimacji, jego życia również nie udało się uratować.

W akcji w Nieporęcie uczestniczyły trzy łodzie Legionowskiego WOPR i 10 ratowników, zespół wodny PRM, ratownicy z państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz policjanci. Mimo ogromnych wysiłków i zaangażowania wielu służb, nie udało się zapobiec tragedii.


red./PAP/tvn24.pl

bm