Tramwajem na Wilanów dopiero późną jesienią

2024-07-18 23:46:29(ost. akt: 2024-07-19 00:06:28)

Autor zdjęcia: Piotr Wojtowicz

To zła informacja dla mieszkańców Mokotowa i Wilanowa. Trwająca obecnie budowa linii tramwajowej nie zakończy się zgodnie z deklarowanym w ostatnich miesiącach terminem czyli we wrześniu. Winnym takiego stanu rzeczy jest wykonawca czyli firma Budimex, która w nienależyty sposób wykonywała torowisko.
W czwartek na terenie inwestora tej budowy czyli w zajezdni Wola Tramwajów Warszawskich z dziennikarzami spotkali się: przedstawiciel warszawskiego ratusza - Tomasz Męcina, który piastuje stanowisko dyrektora koordynatora ds. inwestycji i rozwoju oraz prezes tramwajarzy - Wojciech Bartelski.

Wykonawca winien i zapłaci

Reprezentant władz miasta - Tomasz Męcina podkreślił, że wszelkie dodatkowe koszty związane z naprawą wadliwie wykonanych torowisk spadną na wykonawcę.

- Dzisiaj cierpliwość nas wszystkich została poddana poważnej próbie. Budimex czyli wykonawca inwestycji, wbrew wcześniejszym deklaracjom, stwierdził iż termin wrześniowy uruchomienia trasy tramwajowej nie zostanie dotrzymany. To kwestia nieprawidłowo zrealizowanych prac torowych. Zgodnie ze stanowiskiem Tramwajów Warszawskich wszystkie te prace muszą zostać poprawione i oczywiście muszą zostać zrealizowane na wyłączny koszt wykonawcy. Naszym oczekiwaniem jest, aby wszystkie możliwe konsekwencje prawno-finansowe, łącznie z karami umownymi, zostały przeanalizowane przez Tramwaje Warszawskie i zostały podjęte skuteczne działania, odpowiednio przewidziane prawem i umową - stwierdził przedstawiciel ratusza.

- Te wszystkie relacje z wykonawcą są bardzo ważne, ale najważniejsze jest to, aby bezpiecznie zrealizować całe przedsięwzięcie. I dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedź i kolejną deklarację wykonawcy - potwierdzoną przez inwestora czyli Tramwaje - że to opóźnienie, deklarowane przez wykonawcę, wyniesie osiem tygodni. Chciałem w imieniu prezydenta bardzo mocno zadeklarować, że musi nastąpić zdecydowane przyspieszenie prac, zwielokrotnienie wysiłków i tempa, natomiast w tym wszystkim absolutnie istotna jest prawidłowość procesu budowlanego i bezpieczeństwo pasażerów - zakończył Tomasz Męcina.

Inwestycja na lata, a nie na tygodnie

Prezes Tramwajów Warszawskich - Wojciech Bartelski, wyjaśnił jaka wada została wykryta w trakcie budowy "Tramwaju na Wilanów".

- Kilka tygodni temu okazało się, że pewna, nieliczna część odlewów polimerowych "gołym okiem" nie spełnia standardów, które są wymagane przy tego typu budowach. Zaczęto temat badać szczegółowo i w większości nie da się tego określić w sposób inny niż laboratoryjny. Natomiast badania laboratoryjne wykazywały, że materiał może zachowywać się niestabilnie podczas prób o charakterze zmęczeniowym, co by oznaczało w praktyce, że po kilkunastu miesiącach trasa wymagałaby naprawy. Tego typu konstrukcje buduje się na trzydzieści lat, a nie na trzydzieści tygodni, dlatego zażądaliśmy od wykonawcy przygotowania planu naprawczego, który zapewni, że oddana do eksploatacji inwestycja będzie nie tylko w okresie gwarancyjnym, ale i wiele lat po nim "zdrowa" konstrukcyjnie - stwierdził szef tramwajowej spółki.

Torowiska mają być w pełni bezpieczne

Wykonawca czyli firma Budimex opracował już sposób naprawy wadliwie zbudowanych torowisk.

- Przedstawiony program naprawczy zakłada uzupełnienie odlewów na wszystkich odcinkach, na których są one wykonane, i nie zapewniają pełnego bezpieczeństwa i stabilności konstrukcji. Według zapewnień wykonawcy potrwa to osiem tygodni i termin ten technologicznie jest do wykonania. Po wykonaniu tych wszystkich napraw konstrukcja będzie w pełni odpowiadała warunkom specyfikacji przetargowej - wyjaśnił prezes tramwajarzy.

Termin usuwania wad na budowanej trasie uda się na szczęście "zgrać" z inną inwestycją Tramwajów Warszawskich na Mokotowie.

- Torowisko obecnie eksploatowane na ulicy Spacerowej będzie wyłączone z ruchu ze względu na prace związane z budową odnogi na ulicy Rakowieckiej. W tym czasie wykonawca również dokona przeglądu i poprawy odlewów żywicznych na tym odcinku, który jest już eksploatowany. Nie wydłuży to okresu zamknięcia tramwaju na Sielce ponad okres, który był konieczny - podkreślił Wojciech Bartelski.

Zamknięcie ruchu tramwajowego na ulicach Puławskiej i Spacerowej jest zaplanowane na sierpień i ma potrwać około czterech tygodni.

Budowa innych elementów przyspieszy?

Tramwaje Warszawskie liczą, że wykonawca budowy - oprócz usuwania odkrytych wad torowisk - z większym zaangażowaniem będzie w najbliższym czasie realizował inne elementy na budowanej trasie

- Z uwagi na ośmiotygodniowe opóźnienie, oczekujemy od wykonawcy, że zrekompensuje mieszkańcom Warszawy kolejne niedogodności. Jest cała masa prac, które nie są bezpośrednio związane z naprawą polimerów. Są to takie rzeczy jak: budowa przystanków - wraz z pełnym wyposażeniem, wiaty, ławki, wygrodzenia, poprawa dojść, przejść, budowa krawężników i powierzchni bitumowych, mała architektura i wiele innych. Oczekujemy, że te wszystkie prace, które nie są bezpośrednio związane z odnalezionym problemem, będą wykonywane z większą intensywnością. I mieszkańcy Warszawy sukcesywnie w miesiącach letnich i jesiennych będą mogli korzystać nie tylko z toru tramwajowego, ale i z przejść dla pieszych, z zieleni, w sposób większy niż dotychczas. Oczekujemy od wykonawcy, że zwielokrotni wysiłki, także w tym zakresie - zakończył prezes stołecznej spółki tramwajowej.

Jeśli naprawa torowisk i dalsza budowa trasy tramwajowej przebiegnie zgodnie z nowo przedstawionym harmonogramem wykonawca czyli Budimex powinien zakończyć wszystkie prace w trzeciej dekadzie października. Jeśli tak się stanie, to Wojciech Bartelski zadeklarował, że tramwajarze będę potrzebowali wówczas około dwóch tygodni na testy nowej trasy oraz uruchomienia ruchu już z udziałem pasażerów.

Natomiast odnoga trasy tramwajowej na Stegny ma zostać ukończona - również "z poślizgiem" - w pierwszym kwartale 2025 roku, choć termin zawarty w kontrakcie przewidywał październik tego roku.

Budowlańcy i ich kilka słów do mieszkańców

Na koniec warto dodać, że Budimex opublikował w mediach społecznościowych komunikat dotyczący opóźnienia realizacji projektu "Tramwaj do Wilanowa". Oprócz zawartego w nim szczegółowego opisu wykrytego problemu oraz sposobu jego naprawy, główny wykonawca budowy zwrócił się również do warszawiaków: "Budimex przeprasza wszystkich mieszkańców Warszawy, a w szczególności Mokotowa i Wilanowa oraz inwestora Miasto Stołeczne Warszawa i Tramwaje Warszawskie za zaistniałą sytuację i dokłada wszelkich starań, aby prace ukończyć w najszybszym możliwym terminie, dbając o komfort wszystkich użytkowników tej inwestycji".

Piotr Wojtowicz