Nękał byłą partnerkę i groził, że pozbawi ją życia

2024-07-03 16:00:05(ost. akt: 2024-07-03 13:36:36)

Autor zdjęcia: PAP

Policjanci z Ciechanowa zatrzymali 28-latka, który nękał byłą partnerkę i groził, że pozbawi ją życia. Złamał przy tym zakaz kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonej. Został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
Jak poinformowała w środę rzeczniczka ciechanowskiej policji asp. Magda Zarembska, kilka dni temu tamtejsi funkcjonariusze wezwani na interwencję zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który od ponad roku uporczywie nękał swoją rok młodszą byłą partnerkę. Kontrolował i obserwował pokrzywdzoną, nachodził, dzwonił do niej, wysyłał też obraźliwe i wulgarne SMS-y oraz groził jej pozbawieniem życia.

Po pierwszym zgłoszeniu 28-latek usłyszał zarzuty uporczywego nękania i gróźb karalnych. Został objęty policyjnym dozorem. Otrzymał także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną i nie mógł się do niej zbliżać na odległość mniejszą niż 100 metrów.

"Mężczyzna zlekceważył jednak wydane zakazy i w miniony piątek po raz kolejny wszedł do domu 27-latki wbrew jej woli. Wszczął awanturę, podczas której wyzywał pokrzywdzoną i groził jej. Policjanci zatrzymali agresora" – powiedziała asp. Zarembska.

Dodała, że sąd na wniosek ciechanowskiej prokuratury rejonowej zastosował surowszy niż wcześniej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

"28-latkowi za popełnione przestępstwa grozi teraz kara do ośmiu lat pozbawienia wolności" – podkreśliła rzeczniczka.

Policja przypomina, że znamionami stalkingu mogą być różnego rodzaju powtarzalne zachowania, które godzą w poczucie bezpieczeństwa i prywatność, jak np. uporczywe śledzenie i obserwowanie, nieustanne przesyłanie SMS-ów, maili, próby poniżenia danej osoby w środowisku jej pracy, nachodzenie w miejscu pracy i w miejscu zamieszkania.

Stalking – jak wyjaśniają funkcjonariusze – to przestępstwo wnioskowe, co oznacza, że aby pociągnąć stalkera do odpowiedzialności karnej, konieczne jest złożenie stosownego wniosku przez osobę pokrzywdzoną.


red./PAP


bm