Spór Chorwacji i Czarnogóry o obóz koncentracyjny z II wojny światowej

2024-06-30 11:30:02(ost. akt: 2024-06-30 11:05:23)
Czarnogóra

Czarnogóra

Autor zdjęcia: PAP

Parlament Czarnogóry, na wniosek proserbskiego i prorosyjskiego ugrupowania, przegłosował uchwałę ws. ludobójstwa w Jasenovcu - największym obozie koncentracyjnym na terenie nazistowskiego Niepodległego Państwa Chorwackiego. Władze Chorwacji stanowczo potępiły decyzję Podgoricy.
Przegłosowaną w piątek uchwałę poparli parlamentarzyści rządzącej większości - Ruchu Europa Teraz premiera Milojko Spajića, prorosyjskiej koalicji pod przewodnictwem marszałka parlamentu Andriji Mandicia, a także proserbskiej Socjalistycznej Partii Ludowej.

Przed głosowaniem salę sejmową opuścili cała opozycja. Dokument przyjęty przez parlament Czarnogóry jest odpowiedzią na przegłosowaną w maju przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucję ws. ludobójstwa w Srebrenicy, której proserbscy politycy z Czarnogóry się sprzeciwiali. Rząd Czarnogóry w głosowaniu ONZ uchwałę poparł.

Jasenovac to kompleks obozowy, w którym podczas II wojny światowej i czteroletniego istnienia Niepodległego Państwa Chorwackiego masowo likwidowano Serbów, Romów, Żydów i antyfaszystowskich Chorwatów.

"Jest to okazja, aby przekazać wyrazy szacunku naszym przodkom, którzy tam zginęli" - powiedział Mandić. Parlament podjął też decyzję o oficjalnym uznaniu dnia 22 kwietnia za Dzień Pamięci o Ludobójstwie w Jasenovcu.

Decyzję Podgoricy potępili najważniejsi politycy Chorwacji. "Ministerstwo spraw zagranicznych i europejskich ubolewa, że Czarnogóra zdecydowała się zignorować wezwania Chorwacji, aby nie upolityczniać ofiar Jasenovca i nie podejmować kroków, które mogłyby mieć negatywny wpływ na nasze stosunki dwustronne i europejską ścieżkę Czarnogóry" - napisano w oświadczeniu resortu.

Premier Andrej Plenković ostrzegł w sobotę, że decyzja Czarnogóry może wpłynąć na jej drogę ku członkostwu w Unii Europejskiej. "Podgorica ma przed sobą wiele tematów, którymi musi się zająć, m.in. problem osądzania zbrodniarzy wojennych odpowiedzialnych za zbrodnie popełnione przeciwko Chorwatom i Chorwacji w 1991 roku" - przypomniał chorwacki premier.

Również w sobotę rozmowę telefoniczną odbyli prezydenci obu krajów Zoran Milanović i Jakov Milatović. Politycy wezwali do zaprzestania "targowania się ofiarami i zbrodniami wojennymi".

Czarnogórski prezydent podkreślił, że "ubolewa z powodu tego, że utworzona przez niego partia stała się dziś marionetką polityczną". Milatović utworzył Ruch Europa Teraz wraz z obecnym premierem Spajićem.

"Republika Chorwacji jest naszym pierwszym sąsiadem z UE, dlatego musimy zwrócić szczególną uwagę na zachowanie dobrych wzajemnych stosunków" - podsumował czarnogórski prezydent.


red./PAP


bm