Putin mówi o gotowości do negocjacji. Czego chce?

2024-06-29 08:28:58(ost. akt: 2024-06-29 08:35:46)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Moskwa, mimo kontynuowania działań na linii frontu, regularnie deklaruje gotowość do negocjacji pokojowych. Rosja jednak stawia warunek, który Kijów uznaje za nierealny: nie wycofa się z terenów zajętych po 24 lutego 2022 r. W środowym przemówieniu minister spraw zagranicznych Kremla, Siergiej Ławrow, jednym zdaniem ujawnił, że jest to jedynie część gry Putina.
Władimir Putin regularnie wspomina o "ofercie pokojowej", ale szczegóły pokazują, że Rosja nie traktuje negocjacji poważnie.

Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, wznowił w środę rozmowy o zakończeniu walk w Ukrainie, stwierdzając, że Rosja jest "absolutnie otwarta na dialog oparty na uznaniu obecnych realiów". To oznacza, że Moskwa chce zachować wszystkie swoje zdobycze w Ukrainie, a Kijów miałby bez walki oddać regiony Doniecka, Ługańska, Zaporoża i Chersonia.

Ławrow ujawnił, że Rosja nie uważa Ukrainy za partnera do negocjacji i szuka dialogu z Europą, która miałaby współdecydować o przyszłości Ukrainy. Analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zauważają, że to podważa status Ukrainy jako suwerennego kraju i pokazuje, że Rosja nie chce rozmawiać z Kijowem.

Rosyjskie nastawienie do Ukrainy pozostaje wrogie. Ławrow cynicznie twierdzi, że rosyjskie żądania to minimum, które ma zapewnić normalność w Ukrainie i bezpieczeństwo całego regionu europejskiego.

Siergiej Ławrow w swojej publicznej wypowiedzi próbował poróżnić głównych sojuszników Ukrainy — Unię Europejską i USA. Stwierdził, że "obecny reżim w Ukrainie jest narzędziem w rękach Waszyngtonu", co jest upokarzające dla Europy. Wezwał Europejczyków do sprzymierzenia się z Rosją przeciwko reszcie świata, co ukazuje nierealność jego propozycji.

Ławrow zasugerował również, że w przypadku użycia przez Rosję broni nuklearnej lub ponownego ataku, konsultacje mają się odbyć w ciągu 24 godzin. UE przewiduje ściślejszą współpracę z Ukrainą w dziedzinie obronności i cyberbezpieczeństwa, ale nie obiecuje bezpośredniej pomocy wojskowej.

Rosyjscy politycy regularnie deklarują gotowość do negocjacji pokojowych, ale na warunkach, które utrzymują obecny przebieg linii frontu. Źródła bliskie Putinowi ujawniły, że jest on sfrustrowany próbami utrudniania negocjacji przez Zachód. Rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow, podkreślił, że Rosja nie chce "wiecznej wojny" i jest otwarta na dialog, który pozwoliłby jej zrealizować swoje cele.

Źródło: onet.pl