Absolutorium dla Rafała Trzaskowskiego
2024-06-21 08:00:10(ost. akt: 2024-06-21 00:48:08)
Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski uzyskał absolutorium Rady Warszawy z tytułu wykonania budżetu za 2023 r. Zdecydowali o tym w czwartek radni mającej większość Koalicji Obywatelskiej. Przeciw był opozycyjny klub Prawa i Sprawiedliwości.
Za udzieleniem absolutorium głosowało 35 radnych, przeciw było 14 radnych, siedmiu radnych wstrzymało się od głosu.
Przed głosowaniem Jarosław Szostakowski, szef klubu radnych KO, zapowiedział, że jego klub opowie się za udzieleniem absolutorium.
Zaznaczył, że w opublikowanym w marcu raporcie NIK zwraca uwagę na dyskryminowanie dużych miast m.in. Warszawy przez poprzedni rząd przy podziale środków rządowych oraz przez Polski Ład. "Tylko w wyniku wprowadzenie limitów kwotowych, Warszawa utraciła w latach 2020-2023, ponad 790 mln zł. To była świadoma polityka rządu PiS" - powiedział Szostakowski. Zaznaczył, że rząd PiS uznawał, że duże miasta, a szczególnie Warszawa, nie zasługują na pomoc.
Podkreślił, że nie są to wnioski radnych KO, ale z raportu NIK.
"Optymistyczne jest to, że działając w takich warunkach, samorząd warszawski był w stanie zapewnić najwyższy poziom usług publicznych, za które odpowiada" - zaznaczył. Wymienił m.in. edukację, komunikację miejską, czy służbę zdrowia. "Warszawa to miasto, którego władze dobrze zarządzają finansami i rzetelnie oraz transparentnie prowadzą gospodarkę i sprawozdawczość finansową. Świadczą o tym dane zawarte w sprawozdaniu finansowym z wykonania budżetu za rok 2023" - podkreślił Szostakowski.
Przeciw absolutorium dla prezydenta Trzaskowskiego opowiedział się natomiast szef klubu PiS Dariusz Figura.
"Sytuacja finansowa miasta jest inna niż to +narzekactwo", które prezentuje prezydent Trzaskowski i przewodniczący Szostakowski. Pieniądze z Polskiego Ładu nie zostały przejedzone przez rząd, tylko trafiło do Polaków i warszawiaków. Nigdy nie twierdziłem, że Polski Ład nie ma negatywnego wpływu na PIT. Mówiłem, że trzeba patrzeć na dochody samorządu jako całość" - powiedział Figura.
Przekazał, że zadłużenia miasta jest praktycznie takie samo jak w roku 2010. "Od tego roku dochody miasta wzrosły o ponad 100 proc. Poziom zadłużenia miasta to poziom ok. 25 proc. w stosunku do dochodów. Nie ma innego dużego miasta w Polsce, które by miało tak niski stopień zadłużenia" - dodał.
"Dzieje się tak, dlatego, bo Warszawa nie potrafi sensownie wydawać pieniędzy. Poziom wydatków na inwestycje, który rzeczywiście w 2023 roku wzrósł, cały czas jest o wiele niższy niż najniższy poziom wydatków na inwestycje w stosunku do dochodów w pierwszej kadencji prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz" - powiedział Figura.
Zaznaczył, że "po prostu Warszawa nie inwestuje i nie przygotowuje nowych inwestycji". "Inwestycje, które są wykonywane to głównie "odgrzewane kotlety" - jak II linia metra. Pieniądze są też wydatkowane na zwiększenie kapitałów miejskich spółek, które będą dopiero w przyszłości realizowały inwestycje" - dodał.
Zwrócił też uwagę, że spadła liczba podatników, a Warszawa nie potrafi ich pozyskiwać. Przypomniał też, o rządowym programie 3 mld dla Warszawy. "Te pieniądze, przeznaczono na konkretne inwestycje, czekają" - zakończył radny.
Głosu nie zabrali przedstawiciele Lewicy i Ruchów Miejskich.
red./PAP
bm
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez