Zapadł wyrok ws. śmiertelnego potrącenia 6-latki przez kierowcę autobusu

2024-06-19 10:00:20(ost. akt: 2024-06-19 09:11:43)

Autor zdjęcia: PAP

Na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata został skazany kierowca autobusu, który śmiertelnie potrącił 6- letnią dziewczynkę w Sokołowie Podlaskim. Mariusz T. został oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim skierowała pod koniec kwietnia 2024 roku do miejscowego sądu rejonowego. Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

We wtorek Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim wydał wyrok w tej sprawie. "Wymierzył Mariuszowi T. karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby oraz nałożył obowiązek częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na rzecz pokrzywdzonych w łącznej kwocie 28 tys. zł" - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prok. Krystyna Gołąbek.

Do wypadku doszło w maju ubiegłego roku w godzinach popołudniowych przy ul. Wolności w Sokołowie Podlaskim. Kierowca autobusu potracił tam na przejściu dla pieszych kobietę z dwójką dzieci w wieku 5 i 6 lat. Sześcioletnia dziewczynka zginęła na miejscu, a 28-letnia kobieta i pięcioletnia dziewczynka w stanie ciężkim zostały przetransportowane do szpitala.

Jak ustaliła prokuratura, Mariusz T. dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował środków należytej ostrożności, kierując autobusem Solbus. "Pomimo niesprawnego układu hamulcowego, co było sygnalizowane na pulpicie kierowcy włączeniem kontrolek koloru czerwonego, spowodował stan bezpośredniego zagrożenia" - poinformowała prok. Gołąbek.

Podkreśliła, że z opinii biegłego z zakresu oceny stanu technicznego pojazdu oraz badań wypadków drogowych do zdarzenia doprowadziło zachowanie Mariusza T.. "Kontynuował on jazdę mimo niesprawnego hamulca zasadniczego w autobusie, a nadto nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych i w konsekwencji nie podjął manewru hamowania przy pomocy sprawnego hamulca awaryjnego" - wyjaśniła prok. Gołąbek.


red./PAP


bm