Wielkie świętowanie na Ursynowie [ZDJĘCIA]

2024-06-16 10:47:23(ost. akt: 2024-06-16 11:46:32)

Autor zdjęcia: Piotr Wojtowicz

Tysiące ludzi spędzających miło i bezpiecznie czas, muzyczne gwiazdy na scenie i do tego piękna pogoda, która sprzyjała świętowaniu. Tak można podsumować tegoroczne "Dni Ursynowa", które 14 i 15 czerwca odbyły się w parku pod Kopą Cwila.
W piątkowe i sobotnie popołudnie można było posłuchać na Ursynowie bardzo różnorodnej muzyki, więc chyba każdy, kto pojawił się na święcie dzielnicy mógł być usatysfakcjonowany. Pierwszego dnia zaczęło się od mocnych brzmień zespołu zespołu Gorgonzolla, następnie publiczność mogła bujać się w rytmie reggae dzięki Mesajah, a potem wczuć się w hip-hopowy klimat koncertu Molesty. Na scenie pojawili się także powracający po wielu latach Blendersi, których muzyka - na co wskazuje sama ich nazwa - jest nie tylko mieszanką wielu stylów, ale i pretekstem do dobrej zabawy. Na zakończenie piątkowego wieczoru zaśpiewała Kayah, która zaprezentowała wybór swoich największych przebojów, także tych wyśpiewanych z Goranem Bregoviciem. Jedyne do czego można się "przyczepić" w kontekście gwiazdy, to że jej występ był bardzo "przegadany".

Sobotnie popołudnie i wieczór rozpoczęło się od rockowych dźwięków Pull The Wire, a po nich dawkę punk rocka zaserwowało płockie Farben Lehre, które - jak podkreślał wokalista Wojciech Wojda - po raz pierwszy miało okazję zagrać w stolicy na dniach dzielnicy. Dużą dawkę humoru i muzyki sprzyjającej zabawie zaserwowali następnie publiczności muzykujący dziennikarze spod szyldu "Poparzeni Kawą Trzy". W sobotę także nie zabrakło hip-hopowych brzmień, a reprezentantem tej sceny był Guzior. Na zwieńczenie imprezy zagrał legendarny Lady Pank i w czasie ich koncertu park pod Kopą Cwila, jak i samo wzgórze były wypełnione praktycznie do ostatniego wolnego metra kwadratowego. Przy przebojach "Panków" doskonale bawili się dosłownie wszyscy, bo jak się okazuje ich piosenki doskonale wręcz znają nastolatkowie.

Jak się okazało podczas obu tych koncertowych dni, zestaw wykonawców nie był przypadkowy, bo wielkim fanem muzyki jest wieloletni już burmistrz Ursynowa Robert Kempa, który zdradził między innymi to, że w młodości bywał na festiwalu w Jarocinie. Nie ma więc wątpliwości, że dzięki pasji włodarza dzielnicy do dobrych dźwięków, mieszkańcy ursynowskich osiedli mogą się doskonale bawić. Nie ulega zresztą wątpliwości, że dla wykonawców, którzy zagrali na scenie pod Kopą Cwila, pojawili się licznie mieszkańcy Warszawy, nawet z jej odległych rejonów.

"Dni Ursynowa" to zresztą nie tylko muzyka, bo od wczesnego sobotniego popołudnia w parku sąsiadującym ze sceną odbywał się piknik. Nie zabrakło tam atrakcji dla najmłodszych - dmuchanych zjeżdżalni, placów zabaw czy torów przeszkód. A organizatorzy oprócz muzycznej "strawy" dla ducha, zadbali także o tę dla ciała, więc podczas imprezy można było skorzystać z dużej oferty food trucków.

"Dni Ursynowa 2024" stały na naprawdę wysokim poziomie, za co nalezą się gratulacje dla organizatorów. Ze sceny płynęły bardzo dobre dźwięki, a bardzo licznie zgromadzona publiczność mogła się bardzo dobrze - i co najważniejsze - bezpiecznie bawić. Cała impreza wysoko zawiesiła poprzeczkę, więc na pewno wyzwaniem dla władz dzielnicy będzie przygotowanie kolejnego święta już za rok.

Piotr Wojtowicz