Drastyczny wzrost cen energii od lipca

2024-06-14 11:52:06(ost. akt: 2024-06-14 12:04:54)

Autor zdjęcia: PAP

Od lipca 2024 roku Polacy muszą przygotować się na znaczące podwyżki cen energii. Nowe regulacje wprowadzą podwyżki cen energii elektrycznej, gazu i ciepła, które bezpośrednio wpłyną na poziom inflacji w kraju.

Ceny energii w górę od lipca: co to oznacza dla Polaków?


Od lipca 2024 roku Polacy muszą przygotować się na znaczące podwyżki cen energii. W poniedziałek, 10 czerwca, prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę „o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego”. Nowe regulacje wprowadzą podwyżki cen energii elektrycznej, gazu i ciepła, które bezpośrednio wpłyną na poziom inflacji w kraju.

Największe emocje wzbudza wzrost cen energii elektrycznej. Cena dla gospodarstw domowych zostanie zamrożona, ale na wyższym poziomie – 50 groszy netto za kilowatogodzinę, zamiast dotychczasowych 41 groszy. Dla tych, którzy przekraczają limit zużycia (standardowo 3000 kWh rocznie), cena 50 groszy będzie obowiązywać niezależnie od poziomu zużycia, co oznacza, że rachunki za prąd mogą wzrosnąć nawet o ponad 20%.

Inflacja na horyzoncie


Podwyżki cen energii nieuchronnie przełożą się na wzrost inflacji. Według prognoz, inflacja w drugiej połowie roku może przekroczyć 4-5%, a na początku 2025 roku może być jeszcze wyższa. To będzie stanowiło poważne wyzwanie dla polityki monetarnej kraju, mimo długiego okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych.

Do wzrostu cen energii elektrycznej dojdzie również wzrost kosztów dystrybucji. Jednak jeden z elementów rachunku – opłata mocowa – zostanie zawieszony na drugą połowę roku, co może częściowo zrównoważyć ogólny wzrost kosztów. Niemniej, dla przeciętnego gospodarstwa domowego, miesięczne rachunki za prąd będą wyraźnie wyższe.


Podwyżki cen gazu i ciepła


Podwyżki nie ograniczą się tylko do energii elektrycznej. Od lipca wzrosną również ceny gazu i ciepła dla gospodarstw domowych, choć w mniejszej skali – odpowiednio o około 10% i 4%. To dodatkowo obciąży budżety domowe, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów życia.

Ekonomiści przewidują, że wzrost cen energii będzie miał szerokie konsekwencje dla gospodarki. Inflacja bazowa, która dotychczas spadała, może zacząć stabilizować się na poziomie około 4%. To oznacza, że pełny sukces w walce z inflacją będzie trudny do osiągnięcia. Prognozy Narodowego Banku Polskiego wskazują, że inflacja na koniec roku sięgnie 5,2%, co wykracza poza cel inflacyjny NBP wynoszący 2,5% +/- 1 punkt procentowy.


Przyszłość stóp procentowych


Wzrost inflacji sprawi, że ewentualne obniżki stóp procentowych w 2025 roku będą ograniczone, jeśli w ogóle do nich dojdzie. Prezes NBP, Adam Glapiński, już teraz zapowiedział, że obniżki stóp w 2024 roku są mało prawdopodobne. Wszystko wskazuje na to, że stabilizacja inflacji na akceptowalnym poziomie będzie wymagała dalszych działań ze strony Rady Polityki Pieniężnej.

Podwyżki cen energii od lipca 2024 roku przyniosą znaczące zmiany w codziennym życiu Polaków. Wyższe rachunki za prąd, gaz i ciepło wpłyną na inflację, co z kolei utrudni prowadzenie skutecznej polityki monetarnej. Przed rządem i Narodowym Bankiem Polskim stoi trudne zadanie stabilizacji gospodarki w obliczu rosnących kosztów życia. Dla przeciętnych obywateli oznacza to konieczność przygotowania się na wyższe wydatki i ostrożniejsze planowanie budżetu domowego.


źródło: jedennewsdziennie.pl


bm