Media o eurowyborach: rozwiązanie parlamentu we Francji i wzrost skrajnej prawicy

2024-06-11 00:29:24(ost. akt: 2024-06-11 01:21:10)

Autor zdjęcia: wroclawskie.info

Kanadyjskie media komentując wybory do Parlamentu Europejskiego, zwracają przede wszystkim uwagę na rolę partii skrajnie prawicowych i populistycznych, ogłoszenie przedterminowych wyborów we Francji, ale też na zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w Polsce.
Kanadyjskie media miały w poniedziałek zróżnicowane oceny tego, czy wynik partii skrajnej prawicy w eurowyborach należy uznać za wzrost ich znaczenia, czy też za spadek. Konserwatywny dziennik "The Globe and Mail" w swojej analizie ocenił, że "skrajna prawica rośnie w eurowyborach, wstrząsając liderami Francji i Niemiec".

Telewizja Global News i publiczny angielskojęzyczny nadawca CBC cytowały depesze Associated Press o tym, że "partie skrajnej prawicy wstrząsnęły tradycyjnymi partiami w Unii Europejskiej", ale jednocześnie zaznaczały, że dwa największe proeuropejskie ugrupowania – partie chrześcijańsko-demokratyczne oraz socjaliści - pozostały głównymi siłami w PE.

Jednak już np. komentarz publicznego francuskojęzycznego nadawcy Radio-Canada zatytułowano "W Europie powstrzymano falę skrajnej prawicy". "Skrajna prawica w skali kontynentu czyni postępy, z pewnością, ale znacznie skromniejsze niż przewidywano (…) W wielkich stolicach jak Rzym, Madryd czy Warszawa daleko jest od uderzenia piorunem, do którego doszło we Francji" - podkreślono.

Francuskojęzyczne media w Kanadzie zwracały uwagę przede wszystkim na ogłoszenie przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona rozwiązania parlamentu i ogłoszenie przedterminowych wyborów. "Kiedy eurowybory wstrząsają francuską polityką" - zatytułowało jedną z analiz Radio-Canada. "Olimpijskie wyzwanie Emmanuela Macrona" - komentował montrealski dziennik "La Presse". Dziennik "Le Devoir", który również uznał wybory we Francji za jeden z najważniejszych tematów w poniedziałek, zwracał uwagę na spadki na giełdzie paryskiej po ogłoszeniu rozwiązania Zgromadzenia Narodowego.

Kanadyjskie media zwróciły też uwagę, w komentarzach i cytowanych depeszach agencyjnych, że w Polsce wygrały partie proeuropejskie. "W Polsce, centrowe ugrupowanie Donalda Tuska, Koalicja Obywatelska, wygrało z 37 proc. poparcia przeciw 35 proc. dla partii, która poprzednio była przy władzy (Prawo i Sprawiedliwość)" - napisano w analizie Radio-Canada. Cytowano również wypowiedzi premiera Polski Donalda Tuska o tym, że ci, którzy są u władzy w Niemczech nie mają żadnego powodu do zadowolenia, zaś ci, którzy są u władzy w Francji mają powody do ogromnego smutku. "Natomiast, jak dodał Tusk, Polska pokazała, że demokracja, uczciwość i Europa triumfują" - pisał komentator Radio-Canada. "W Polsce centrowy premier Tusk umocnił swoją pozycję dzięki wygranej w eurowyborach" - komentował też w poniedziałek dziennik "The Hamilton Spectator".

Większość kanadyjskich mediów nie nie odnotowuje wzrostu siły partii prawicowych na starym kontynencie jako benefitu dla ograniczenia nielegalnej emigarcji, z którą boryka się Ameryka Północna, a także sama Europa. Większość bowiem mediów w Kanadzie sprzyja rządzącej partii premiera Trudeau i poglądom dalekim od konserwatywnych.

"Przez dziesięciolecia Unia Europejska, której korzenie sięgają porażki nazistowskich Niemiec i faszystowskich Włoch, ograniczała twardą prawicę do politycznych marginesów. Po (...) tych wyborach skrajna prawica może teraz stać się głównym graczem w obszarach polityki, od migracji po bezpieczeństwo i klimat". - ubolewa publiczny nadawca radiowo-telewizyjny CBC.

redakcja/PAP