Włoska prasa: we Francji i Niemczech trzęsienie ziemi, wzmocniony rząd Meloni

2024-06-10 10:11:21(ost. akt: 2024-06-10 10:12:13)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: PAP

We Francji i Niemczech "trzęsienie ziemi" i powiewające flagi "suwerenistów", a we Włoszech wzmocniona pozycja premier Giorgii Meloni i jej rządu - tak włoska prasa podsumowuje w poniedziałek rezultaty wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Lewicowa “La Repubblica” pisze o „prawicowej lawinie” i o „trzęsieniu ziemi” we Francji, gdzie wygrało Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

Odnosząc się także do drugiego miejsca skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec rzymski dziennik podkreśla: „suwerenistyczny sztandar powiewa w Paryżu i Berlinie”.

— Trzeba mieć nadzieję, że obywatele po tym sygnale alarmowym wezmą znów swoją historię w swoje ręce — dodaje komentator gazety.

Ale, zaznacza, mimo że prawica „idzie naprzód”, sojusz Europejskiej Partii Ludowej i socjalistów zachowuje większość w PE i wyklucza porozumienie z partią Bracia Włosi premier Meloni.

Choć prawica i skrajna prawica rosną w siłę, „niebieskie sztandary Europejskiej Partii Ludowej przeważają w UE”, co skłoniło przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen do ogłoszenia zwycięstwa - zauważa „Corriere della Sera”.

„La Stampa” w tytule na pierwszej stronie ogłasza: „Wygrywają Meloni i Le Pen”.

Opisując powyborczą sytuację w UE podsumowuje: „okopy tzw. większości Ursuli zdołały dać odpór”. Przytacza słowa szefowej KE, która oświadczyła: „Będziemy bastionem przeciwko ekstremistom z prawicy i lewicy”.

W komentarzu do zwycięstwa partii szefowej rządu Bracia Włosi podkreśla się, że gabinet w Rzymie będzie obecnie jeszcze silniejszy.

Na to samo nacisk kładzie „Il Messaggero” oceniając, że „Meloni się wzmocniła”. Zwraca uwagę na to, że jej partia odniosła lepszy wynik niż w wyborach parlamentarnych półtora roku temu.

Odnotowuje też wzrost poparcia dla centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej kierowanej przez Elly Schlein. Ugrupowanie to otrzymało około 24 procent głosów i jest na drugim miejscu.

Prorządowe "Il Giornale" następująco w tytule podsumowuje rezultat we Włoszech: "Rząd dostał dobrą ocenę". Jak stwierdza, Giorgia Meloni jest jedną z nielicznych szefów rządów, którym udało się uzyskać dobry wynik i utrzymać pozycję.

Publicysta tej gazety pisze o lekcji, jaka jego zdaniem płynie z włoskich wyborów także za granicę: "istnieje demokratyczna i wiarygodna prawica, uznana za zdolną do tego, by rządzić w tak trudnym momencie, w jakim żyjemy".

Gazety zwracają uwagę na rekordowo niską frekwencję w wyborach europejskich we Włoszech: 49,6 procent. W komentarzach wskazuje się na zjawisko "ucieczki od urn wyborczych", zwłaszcza na południu kraju.

Prasa odnotowuje, że mandat eurodeputowanych zdobyli między innymi: wybrana z listy lewicy nauczycielka Ilaria Salis, przebywająca w areszcie domowym na Węgrzech i sądzona tam jako oskarżona o udział w napaści na dwóch neonazistów w Budapeszcie, a także kandydat prawicowej Ligi - generał wojska Roberto Vannacci, ostro krytykowany za ksenofobiczne i homofobiczne wypowiedzi.

PAP