Protest rolników w Brukseli. "Zasady równe dla wszystkich albo wcale!" [NASZE WIDEO]

2024-06-05 11:10:58(ost. akt: 2024-06-05 15:56:43)
We wtorek w Brukseli odbył się ostatni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego protest rolników. W odróżnieniu od poprzednich demonstracji przedstawiciele stowarzyszeń i związków zawodowych rolników nie zdecydowali się tym razem na wjazd traktorami do centrum miasta.


W odróżnieniu od poprzednich demonstracji przedstawiciele stowarzyszeń i związków zawodowych rolników z Holandii, Niemiec, Polski, Francji, Belgii, Włoch, Hiszpanii, Irlandii i Rumunii nie zdecydowali się tym razem na wjazd traktorami do centrum Brukseli. Protest - który miał formę pikniku, gdzie można było raczyć się burgerami i belgijskimi frytkami - został zorganizowany w parku na północnych obrzeżach miasta, obok charakterystycznej budowli Atomium. Z głośników na zmianę było słychać przemówienia zgromadzonych rolników i holenderskie piosenki w dyskotekowym rytmie, jak "Boeren Ga Maar Staan" (Chłopi powstają).

Wypowiedzi liderów rolników


Na miejscu obecna była kamera portalu wawa.info. Oto co powiedział Bart Dickens, prezes belgijskiego oddziału Farmers' Defence Force:

"Jesteśmy tu jako rolnicy, by upewnić się, że politycy wiedzą co jest ważne dla ludzi w naszym kraju i dla wszystkich Europejczyków. Chcemy, by nasze jedzenie nadal pochodziło z Europy. Mamy wszystko, czego potrzebujemy, ale teraz rolnictwo jest z UE wypychane, by importować zboże, mięso, mleko spoza Europy - żywność niskiej jakości, produkowane bez norm obowiązujących w Europie."

"Z Niderlandów przyjechało więcej niż 2 tys. rolników. Są koledzy z Polski, Niderlandów, Niemiec, Włoch. Szacujemy, że jest nas około 10 tys" - dodał.

Wspólny głos europejskich rolników


"Musi być bardziej ekologicznie ale mamy teraz wiele norm i to nie jest logiczne, że one obowiązują w Europie a sprowadzamy żywność z krajów spoza Europy bez tych norm. Albo te normy są dla wszystkich albo dla nikogo. Muszą być dla wszystkich takie same" - powiedział Bart Dickens.

Wtórowała mu Sieta van Keimpema, jedna z głównych działaczek ruchu rolników, który doprowadził w ostatnich latach do politycznego trzęsienia ziemi w Holandii, dodając, że obawy dotyczące zmian klimatu mają cechy "histerii".

Polscy rolnicy również na miejscu


Damian Murawiec z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników (OOPR) zadeklarował, że rolnicy nie godzą się, aby "politycy europejscy narzucali coraz więcej restrykcji".

"Przez to produkujemy z każdym rokiem coraz drożej. A w tym samym czasie dopuszcza się produkty rolno-spożywcze spoza Unii Europejskiej, z krajów trzecich. Jak my mamy taką konkurencję wytrzymać?" - pytał.

Źródło: wawa.info/PAP