Wystawa prac Aliny Ślesińskiej i sezon letni w Królikarni

2024-06-03 13:48:14(ost. akt: 2024-06-03 13:51:08)

Autor zdjęcia: PAP

Wystawa "Alina Ślesińska. Szkice przestrzeni", warsztaty i zajęcia ruchowe Otwartej Pracowni Rzeźbiar - m.in. takie atrakcje odbywać się będą latem w stołecznym Muzeum Rzeźby. Zaplanowano także koncerty w ramach cyklów "W Brzask", "Pianokrąg" i "Klasycznie na trawie".
Wystawa czasowa poświęcona rzeźbiarce Alinie Ślesińskiej stanowi główny punkt letniego sezonu w Królikarni - Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Warszawie. Jak podkreśliła podczas wtorkowej konferencji prasowej kuratorka Alicja Gzowska, artystka przekraczała granice pomiędzy rzeźbą a architekturą. "Dlaczego domy mają być zawsze pudełkami? Rzeźbiarz powinien im nadać bardziej zindywidualizowane kształty, wpłynąć na wizję miast. Współczesną rzeźbę wyobrażam sobie jako sztukę użytkową. Funkcjonalną rzeźbą może być architektura" - przypomniano słowa rzeźbiarki w materiałach prasowych. Ekspozycja stanowi część projektu wystawienniczo-badawczego poświęconego polskim rzeźbiarkom.

"Zobaczą państwo niewielką, ale reprezentatywną dla naszych arcyciekawych zbiorów wystawę (...), to zapowiedź nowego otwarcia działalności tego oddziału, znanego w ostatnim czasie przez wzgląd na ciekawe wydarzenia kulturalne i muzyczne" - powiedziała p.o. dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie dr hab. Agnieszka Rosales Rodriguez. "Zależy nam, by oddział, noszący imię Xawerego Dunikowskiego żył intensywnym życiem, by przyciągał publiczność, by nasza oferta wystawiennicza była połączona z edukacyjnym programem wydarzeń kulturalnych. W przyszłym roku przygotujemy kolejną odsłonę programu badawczo-wystawienniczego, poświęconego uczennicom francuskiego rzeźbiarza Antoine'a Bourdelle'a" - zapowiedziała.

Kuratorka wystawy Alicja Gzowska podkreśliła natomiast, że Ślesińska w latach 50. i 60. cieszyła się popularnością, nawet większą niż Alina Szapocznikow. "Każda z nich rozwijała indywidualny charakter swojej twórczości. W wypadku Ślesińskiej zafascynowało mnie jej działanie na pograniczu dwóch dyscyplin: architektury i rzeźby (...). Pojawiła się i mówiła: ja to zaprojektuję zupełnie inaczej. Proponowała formy, które wzbudziły zamieszanie w środowisku. Jedni, zachwyceni, uważają ją za nowatorkę, podkreślają myślenie poza schematami, inni mówią, że tego się w ogóle nie da zbudować, mówią o pomysłach nieadekwatnych do rzeczywistości".

"Mniej więcej po 1967 r. Ślesińska zupełnie znika z pola widzenia. Tak się utrwaliło w literaturze przedmiotu, która skąpo o niej wspomina. Zniknęła nie +po prostu+ ale z konkretnych przyczyn, prawdopodobnie także politycznych, prawdopodobnie związanych z jej zdrowiem, ale nadal tworzyła. Nasza ekspozycja skupia się na tym, by pokazać, w jaki sposób jej pomysły z lat 60. kontynuowane były w latach 70., 80. aż po koniec życia artystki w 1994 r. Rozwijała swoje wizjonerskie pomysły i na przykładzie jej rysunków pokażemy jak wyobrażała sobie na przykład budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, jakie kształty sugerowała dla samolotów, kościołów, projektów urbanistycznych. Uważała, że jej rolą jako artystki jest zastąpić architekta-demiurga, który wszystko wie lepiej i +układa ludzi w pudełkach, skrojonych na miarę+. Chciała tworzyć ciepłą, przyjazną przestrzeń, w której każdy będzie miał szansę rozwijać swoją indywidualność" - tłumaczyła kuratorka.

Na ekspozycji zaprezentowane zostaną także projekcje, przygotowane przez architektów, obrazujące to, jak wyobrażają sobie projekty Ślesińskiej we współczesnej przestrzeni. "Okazuje się, że z punktu widzenia dzisiejszej technologii, wiele tych projektów jest możliwych i wygląda na to, że jej twórczość musiała trochę odczekać, byśmy spojrzeli na nie jak na realne propozycje" - dodała Gzowska. Wystawa "Alina Ślesińska. Szkice przestrzeni" czynna będzie od 27 czerwca do 13 października.

W ramach letniego programu odbędą się także spotkanie w dawnej pracowni Ślesińskiej, oprowadzania kuratorskie, spacery po Parku Rzeźby, plenerowe warsztaty rysunku dla młodzieży i dorosłych "Szkicownik", warsztaty dla rodzin, spotkania z Maxem Cegielskim i Jankiem Simonem skupione wokół pomnika ghańskiego polityka Kwame Nkrumaha, zaprojektowanego przez Ślesińską w 1965 r.

Ponadto zaplanowano program performatywno-edukacyjny "Otwarta Pracownia Rzeźbiar", wyrastający z działania choreograficznego "Rzeźbiary" Weroniki Pelczyńskiej i Magdy Fejdasz, towarzyszącego wystawie "Bez gorsetu. Camille Claudel i polskie rzeźbiarki XIX wieku" - poza pokazem "Rzeźbiar" organizatorzy zapraszają na plenerowe warsztaty ruchowe, oprowadzanie poświęcone sztuce i archiwum polskiej kobiecej rzeźby. Podczas wydarzenia zaprezentowane zostaną prace rzeźbiarek, eksponowane w stołecznym Parku Rzeźby: Aliny Ślesińskiej, Marii Papy Rostkowskiej, Magdaleny Więcek-Wnuk, Krystyny Schwarzer-Litworni i Agnieszki Brzeżańskiej.

Przygotowano także ofertę muzyczną: w ramach cyklu "Pianokrąg" wystąpi pianista Bartek Wąsik, który wykona własne interpretacje kompozycji Meredith Monk, Bjork i piosenek ze ścieżki dźwiękowej filmu "Tamte dni, tamte noce", a także wystąpi z projektem autorskim. W ramach cyklu "W Brzask" odbywać się będą koncerty, które rozpoczynać się będą o wschodzie słońca, a koncerty muzyki klasycznej w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Narodowej odbywać się będą w ramach "Klasycznie na trawie".Szczegółowy program letnich wydarzeń dostępny jest na stronie internetowej Królikarni.


red./PAP


bm