Europejczycy skręcają na prawo. Mają dość unijnych porządków. Odrzucają imigrację, zielony ład, cenzurę, wysokie podatki

2024-06-02 12:40:37(ost. akt: 2024-06-02 12:45:26)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: PAP

Obywatele Zachodniej Europy mają coraz bardziej dość unijnych porządków: nadmiaru regulacji, wysokich podatków, otwartych granic postępującej cenzury i ograniczania wolności. Tak wynika z przeprowadzonych w 5 krajach Unii badań opinii publicznej.
Podstawowy wniosek jaki z nich wynika, jest taki, że obywatele tych krajów, mają coraz bardziej dość unijnych i globalnych porządków i uważają, że sprawy Europy idą w złym kierunku. Prawdopodobnie tę opinię podzielają też obywatele wielu innych zachodnich państw. Tradycyjnie znacznie krytyczniej niż Europa Środkowa i Wschodnia oceniają oni politykę Brukseli i własnych państw w relacji z Unią. To ma też oczywisty związek z tym, że oni płacą największą cenę za fatalną politykę Unii - widzą upadek państwa opiekuńczego i nieustające kryzysy społeczne i gospodarcze wykreowane choćby przez niekontrolowaną imigrację i szaleństwa zielonego ładu.

Zaledwie 24% Holendrów, 29% Włochów i 32% Francuzów uważa, że Unia zmierza we właściwym kierunku. Jednym z najważniejszych wyzwań jest powstrzymanie nielegalnej imigracji. 77% Portugalczyków, 76% Holendrów, Francuzów i Niemców oraz 63% Włochów zgadza się ze stwierdzeniem:

— Państwa powinny wprowadzić surowsze kontrole graniczne, aby ograniczyć zalew nielegalnych migrantów napływających do Europy — stwierdzili.

Kolejnym wielkim powodem niepokoju jest osobista sytuacja finansowa jako pochodna ogólnego stanu gospodarki w Europie. Aż 59% Portugalczyków i Francuzów, 54% Włochów, 49% Niemców i 48% Holendrów twierdzi, że ich osobista sytuacja finansowa jest gorsza niż rok temu.

Powszechnym jest pogląd, iż do coraz gorszej sytuacji finansowej przyczyniają się m. in. zbyt wysokie podatki. Tak uważa 73 procent Włochów, 69% Portugalczyków, 52 % Holendrów i 51 Niemców i 44% Francuzów.

Większość obywateli tych krajów ma też bardzo negatywną opinię na temat zielonego ładu. 62% Niemców, 60% Francuzów, 55% Holendrów i Portugalczyków oraz 46% Włochów uważa, że nadmierne regulacje dotyczące energii zagrażają gospodarce i bezpieczeństwu.

Wbrew opinii eurokracji i władców wielu krajów, którzy postrzegają rolnictwo jako zagrożenie dla klimatu i chcą je w Unii ograniczyć, czy wręcz się go pozbyć, zdecydowana większość Europejczyków chce odbudowy produkcji żywności w Europie i wsparcia dla niej. Tego chce 89% Portugalczyków, 85% Francuzów i Niemców, 74% Włochów i 72% Holendrów. Jakże odmienna jest to opinia od tej jaką wyrażali przy okazji rolniczych protestów w Polsce zwolennicy obecnego rządu.

Jedno z pytań dotyczyło wolności słowa. 65% Francuzów, 63% Włochów 57% Portugalczyków, 51% Holendrów i 46% Niemców jest zaniepokojonych zaprowadzaniem przez rządy cenzury i uważa, że wolność wyrażania swych poglądów jest znacznie bardziej ograniczona niż 10 lat temu. Polacy też powinni zacząć przyzwyczajać się do postępującej cenzury. To niszczeniu wolności słowa ma służyć szykowana przez rządzącą koalicję ustawa o walce z tzw. mową nienawiści. Można być pewnym, że obecna władza skopiuje każde najgłupsze, antywolnościowe rozwiązania z Zachodu.

— Badania jasno pokazują, że obywatele UE tęsknią za zmianami w swoich rządach i prowadzonej przez nich polityce. Istnieje silny negatywny sentyment do kierunku, w jakim zmierza UE i przywództwa w różnych krajach. Zjawisko to powoduje wzrost poparcia dla partii konserwatywnych, który obserwujemy w każdym z naszych badań — skomentował Alex Alvarado, wiceprezes Tyson Group.

Tekst ukazał się na portalu wPolityce.pl