Věra Jourová: "naruszenia praworządności nie mają już w Polsce miejsca"

2024-05-21 16:39:30(ost. akt: 2024-05-21 17:25:37)

Autor zdjęcia: PAP

UE zbliża się do zakończenia jednego z najbardziej kontrowersyjnych sporów ostatnich lat. Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, zapowiedziała wycofanie procedury z artykułu 7 wobec Polski, co może oznaczać koniec trwającego sześć lat konfliktu o praworządność.
Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, ogłosiła zamiar zaproponowania Radzie Europejskiej wycofania decyzji z 2017 roku dotyczącej uruchomienia procedury z artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej wobec Polski. Jourová stwierdziła, że w Polsce nie dochodzi już do naruszeń praworządności, jednocześnie zapowiadając regularne kontrole w tej kwestii.

Podczas konferencji prasowej, minister sprawiedliwości Adam Bodnar wyraził swoje zadowolenie z tego obrotu spraw. "o jest ważny dzień dla Polski, dla polskich obywateli. Procedura z art. 7, która kładła się cieniem na polskiej reputacji, wszystko na to wskazuje, za chwilę się zakończy. Bardzo dziękuję pani Jourovej za przedstawienie odpowiedniego wniosku i że mogliśmy dzisiaj na forum Rady Unii Europejskiej to przedyskutować. Także dziękuję za ocenę tego wszystkiego, co do tej pory udało się zrobić" powiedział Bodnar.

Bodnar zaznaczył również, że rząd nieustannie pracuje nad odbudową praworządności w Polsce. Podkreślił jednak, że zakończenie procedury z art. 7 nie oznacza końca zobowiązań Polski wobec unijnego prawa. "Do końca czerwca będzie przedstawiony kolejny raport i będziemy musieli się też z tego tłumaczyć" wyjaśnił Bodnar.

Věra Jourová podkreśliła, że decyzja o zakończeniu procedury nie oznacza braku monitorowania Polski. Powiedziała, że Polska będzie nadal monitorowana na podstawie raportów o praworządności. "Zaproponowałam Radzie, by odbyć dyskusję i w ciągu kolejnych dni planuję zaproponować, by Komisja wycofała się z decyzji wydanej w 2017 roku," dodała.

Ministrowie sprawiedliwości krajów Unii Europejskiej spotkali się w Brukseli, aby omówić zamknięcie procedury z art. 7 TUE wobec Polski. Adamowi Bodnarowi towarzyszył minister ds. europejskich Adam Szłapka. Procedura przewiduje blokadę wypłaty unijnych środków w przypadku naruszeń praworządności w państwie członkowskim.

W mediach społecznościowych Ministerstwa Sprawiedliwości pojawił się komunikat przedstawiający stan prac nad przywracaniem praworządności. Kluczowe punkty obejmują reformę Krajowej Rady Sądownictwa, zawieszenie postępowań dotyczących nominacji sędziowskich, zaangażowanie społeczeństwa oraz analizę spraw przed TSUE i ETPCz. "Polska uznaje wyroki międzynarodowych trybunałów i uwzględnia je w pracach legislacyjnych," napisano.

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, na początku maja zapowiedziała zamknięcie trwającego ponad sześć lat sporu z Polską. "Dla Polski rozpoczyna się nowy rozdział; gratuluję premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi" powiedziała von der Leyen.

Minister ds. europejskich Adam Szłapka również wyraził radość z tego obrotu spraw. "Komisja Europejska, po analizie planu przedstawionego przez Adama Bodnara, zamierza zamknąć procedurę z art. 7. Przywracamy praworządność!" napisał Szłapka.

Jednak Sebastian Kaleta ze Zjednoczonej Prawicy miał odmienne zdanie. "Nie zmienił się ani jeden przepis w jakiejkolwiek ustawie, a atakowanie Polski ze strony KE ustało. Ta wieloletnia szopka nie miała nic wspólnego z praworządnością, a była jedynie politycznym teatrem, by wmówić Polakom i obywatelom innych państw, że w Polsce stanowi się złe prawo" stwierdził Kaleta.


źródło: interia

bm

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. as. #3114773 21 maj 2024 21:46

    Jurova jest ślepa i nie widzi jak Bodnar łamie Konstytucję RP... Co się stało z UE, że tak się zdegenerowała? Na pewno nie jest to ta sama Unia, do której 20 lat temu wstępowaliśmy... Cała nadzieja, że obywatele większości krajów UE to zauważą i dokonają odpowiedniego wyboru...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz