26-latka z Oleśnicy została pogryziona przez trzy psy. Jest w śpiączce

2024-05-16 20:04:54(ost. akt: 2024-05-16 20:23:05)
Do zagryzienia doszło w Oleśnicy na Dolnym Śląsku

Do zagryzienia doszło w Oleśnicy na Dolnym Śląsku

Autor zdjęcia: pixabay

Do dramatu doszło w Świerznie pod Oleśnicą. Trzy psy rasy american bully pogryzły 26-letnią kobietę, która wyszła pojeździć na rolkach. Jak się okazało, właściciel zwierząt był pod wpływem alkoholu.

Do tej sytuacji nie powinno w ogóle dojść


Do pogryzienia doszło w miejscowości Świerzno, niedaleko Oleśnicy. 26-letnia kobieta jeździła na rolkach, a w pewnym momencie otoczyły ją trzy psy rasy american bully, odcięły drogę ucieczki i zagryzły. Jak się okazuje, właściciel psów był pod wpływem alkoholu.

Wychodząc z pojazdu, chciał otworzyć bramę, ale nie zamknął za sobą drzwi. Wybiegły nimi się trzy psy rasy american bully, które zaatakowały 26-letnią kobietę przejeżdżającą w pobliżu na rolkach. Czwarty pies został w aucie” - mówi st. asp. Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji we Wrocławiu.

Mężczyzna próbował odciągnąć agresywne zwierzęta od kobiety, niestety bezskutecznie. W pewnym momencie wybiegli członkowie jego rodziny, którzy także starali się załagodzić sytuację.

Oni również zostali pogryzieni. Mężczyzna w chwili zdarzenia miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zabrano mu prawo jazdy i został osadzony w pomieszczeniu dla zatrzymanych” - dodaje funkcjonariuszka.

W ciężkim stanie kobieta została przetransportowana do szpitala. Na miejsce przyleciał także helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Od momentu przybycia do szpitala kobieta jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Stwierdzono u niej rozległe obrażenia: rany szarpane okolic głowy, szyi, klatki piersiowej, nóg i barków.

Policja bada przyczyny i okoliczności zdarzenia. 41-letni mężczyzna został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy. Za narażenie kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna nie został aresztowany. Prokurator zdecydował się na zastosowanie wobec niego dozoru policji.