Tysiące "Wojowników Maryi" w stolicy

Temat modlitewnego wydarzenia w wilanowskiej świątyni to "Rodzina Ulmów. Miłość przekraczająca śmierć". Uwaga uczestników będzie skupiona na członkach błogosławionej rodziny z Podkarpacia, którzy podczas II wojny światowej ponieśli śmierć z rąk niemieckich okupantów za niesienie pomocy Żydom.

Zanim tysiące wiernych zjawią się w Świątyni Opatrzności Bożej, najpierw spotkają się o godzinie 10.00 na parkingu za Urzędem Dzielnicy Ursynów. Pół godziny później z terenu parafii św. Tomasza przy ulicy Dereniowej wyruszy w stronę Wilanowa procesja różańcowa. Po dotarciu do kościoła u zbiegu ulicy ks. Prymasa Augusta Hlonda i alei Rzeczypospolitej o godzinie 12.00 zostanie odprawiona msza święta. Eucharystii będzie przewodniczyć i homilię wygłosi ks. Piotr Pączkowski, moderator ruchu "Wojowników Maryi".

O godzinie 14.00 rozpocznie się adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której ma nastąpić przekazanie Płomienia Miłości dla rodzin. Godzinę później uczestnicy spotkania modlić się będą Koronką do Miłosierdzia Bożego. Następnie organizatorzy przewidzieli czas na posiłek, odpoczynek, rekreację oraz dzielenie się swoją obecnością we wspólnocie. Spotkanie w Świątyni Opatrzności Bożej ma zakończyć się około godziny 17.00.

Organizatorzy szacują, że do Warszawy przyjedzie kilka tysięcy osób z całej Polski. Do udziału w tym modlitewnym wydarzeniu zaproszone są całe rodziny. Poprzednie takie spotkanie wspólnoty "Wojowników Maryi" odbyło się w Rzeszowie 20 kwietnia. Rozpoczęło się na rzeszowskim Rynku, skąd kilkutysięczny tłum wiernych przeszedł w procesji różańcowej do rzeszowskiej katedry.

"Wojownicy Maryi" to maryjna wspólnota męska, która zawiązała się podczas odbywających się cyklicznie otwartych spotkań formacyjnych dla mężczyzn, organizowanych w Lądzie nad Wartą. Założycielem wspólnoty jest salezjanin - ks. Dominik Chmielewski. Członkowie tej wspólnoty spotykają się w wielu polskich miastach, by nie tylko manifestować swoją wiarę, ale także propagować takie wartości jak małżeństwo i rodzina.

Piotr Wojtowicz