Burza emocji w PiS w związku z listami do Parlamentu Europejskiego

2024-04-28 12:49:30(ost. akt: 2024-04-28 12:57:03)

Autor zdjęcia: PAP

Po początkowym zatwierdzeniu list, zamiast spodziewanej harmonii, rozpoczęła się lawina niezadowolenia i kontrowersji wśród kandydatów związanych z partią.
Komitet polityczny partii Prawo i Sprawiedliwość spotkał się, aby zatwierdzić listy wyborcze na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku. Po początkowym zatwierdzeniu, zamiast spodziewanej harmonii, rozpoczęła się lawina niezadowolenia i kontrowersji wśród kandydatów związanych z partią. Miały być zatwierdzone listy kandydatów, a zamiast tego nastąpiły niespodziewane zmiany i nowe emocje.

Już po zatwierdzeniu list pojawiły się istotne zmiany, szczególnie w okręgach mazowieckim i podlaskim. Jacek Kurski, który budził wiele kontrowersji swoim kandydowaniem, ostatecznie został umieszczony na "jedynce" w okręgu podlaskim, mimo że początkowo zakładano jego start w Mazowszu. To wywołało kolejne zmiany, w tym przesunięcie Macieja Wąsika na listę podlaską z drugiego miejsca na Mazowszu. Te zmiany wywołały niepokój i spekulacje wśród członków partii, aż do ostatniej chwili przed rejestracją list przez PKW.

Powody tych ruchów są różne. Przesunięcie Wąsika miało być związane z wewnętrznymi animozjami, szczególnie ze strony Marka Suskiego, który miał sprzeciwiać się jego kandydaturze. To spowodowało szereg intryg i napięć wewnątrz partii. Podobnie, powrót Kurskiego na listę mazowiecką nie spotkał się z aprobatą wszystkich członków, zwłaszcza Adama Bielana, który startuje z "jedynki" na Mazowszu.

Rozmieszanie kandydatów miało również konsekwencje dla innych okręgów, jak Wielkopolska, gdzie teraz "jedynką" będzie Wojciech Kolarski. Te ruchy spowodowały zamieszanie w kampanii wyborczej, uniemożliwiając kandydatom rozpoczęcie działań, gdy nie mają pewności co do swojego ostatecznego okręgu.

Mimo tych perturbacji, w partii panuje nadzieja na skuteczną kampanię. Na Dolnym Śląsku, na przykład, Michał Dworczyk liczy na lokalne wsparcie, aby pokonać Beatę Kempę. Jednakże niezadowolenie budzi również fakt, że nie udało się znaleźć miejsca na listach dla Zdzisława Krasnodębskiego i Jacka Saryusza-Wolskiego, co może być przedmiotem kolejnych zmian w ostatniej chwili.

Pomimo tych turbulencji, PiS zamierza prowadzić intensywną kampanię, której szefostwo powierzono Jackowi Kurskiemu i Adamowi Bielanowi. Konwencja inaugurująca kampanię odbędzie się w sobotę o 12 w Warszawie, podczas której kluczowi politycy partii, w tym Jarosław Kaczyński, przedstawią swoje programy i cele.

źródło: wydarzenia.interia.pl


bm