Sukces siatkarzy Projektu Warszawa - medal PlusLigi

- Każdy medal fajnie smakuje. Zawsze lepiej zakończyć sezon z krążkiem na szyi, niż bez. Bardzo się z tego cieszymy. W tych dwóch meczach pokazaliśmy charakter, podnieśliśmy się po półfinale, gdzie nasza forma nie była za wysoka. W spotkaniach o brąz pokazaliśmy kawał dobrej siatkówki. Zdecydowanie zasłużyliśmy na ten medal - ocenił atakujący Projektu.

- Wiedzieliśmy, że jeśli zagramy na swoim poziomie, to możemy wygrać z każdym, ten sezon już to pokazał. W drugim spotkaniu zagrywka była kluczowa, odrzucaliśmy rzeszowian od siatki - dodał Bołądź.

Rywalizacja o brąz toczyła się do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie w Rzeszowie i drugie w Warszawie miały praktycznie identyczny przebieg - w dwóch pierwszych setach jeden z zespołów miał kilkupunktową przewagę, którą tracił i końcówka rozgrywana była na przewagi. Każdą z nich wygrali siatkarze Projektu, którzy następnie zdominowali trzecią odsłonę.

- Bardzo ważne jest wygrywanie setów na przewagi. Podobny mecz był w Rzeszowie, rywale prowadzili, było nam bardzo ciężko, ale w końcówkach ich przełamywaliśmy, jedna dobra zmiana, jeden dobry blok zmieniły przebieg tych partii i być może całej tej rywalizacji o brązowy medal. W Warszawie to my prowadziliśmy, ale oni nas doganiali. Na końcu to my utrzymaliśmy nerwy na wodzy, byliśmy twardsi w końcówkach. Jesteśmy z tego dumni - podkreślił trener warszawian Piotr Graban.

Projekt ma za sobą bardzo udany sezon. Po raz pierwszy w historii klubu zdobył europejski puchar - Puchar Challenge, był także w najlepszej czwórce Pucharu Polski, a rozgrywki PlusLigi zakończył na najniższym stopniu podium. To pierwszy medal zespołu ze stolicy od 2021 roku, gdy również wywalczył brąz.

- To na pewno sukces. W półfinale mecze nam trochę nie wyszły, mieliśmy delikatny spadek formy. Tak naprawdę już chyba nikt w nas nie wierzył, ale my odbudowaliśmy się i wywalczyliśmy brąz. To jest dla nas najważniejsze. Po tak ciężkim sezonie ten medal smakuje bardzo dobrze - przyznał Graban.

(PAP)