Polska straciła odporność populacyjną przeciwko odrze. Będzie elektroniczna karta szczepień?
2024-04-25 17:58:43(ost. akt: 2024-04-25 18:03:19)
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny poinformował w czwartek na sejmowej Komisji Zdrowia, że poziom zaszczepienia przeciwko odrze spadł w Polsce poniżej 95 proc., czyli poniżej progu zapewniającego odporność populacyjną przeciwko tej chorobie.
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny poinformował w czwartek na sejmowej Komisji Zdrowia, że poziom zaszczepienia przeciwko odrze spadł w Polsce poniżej 95 proc., czyli poniżej progu zapewniającego odporność populacyjną przeciwko tej chorobie.
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło w czwartek sejmowej Komisji Zdrowia informację o przebiegu szczepień przeciw odrze, krztuścowi, grypie i COVID-19. Przewodniczący komisji Bartosz Arłukowicz (KO) nie wpuścił na posiedzenie przedstawiciele ruchów antyszczepionkowych.
"Dopóki będę przewodniczącym tej komisji, antyszczepionkowcy progu tej komisji nie przekroczą" – powiedział.
Wiceszef resortu Wojciech Konieczny poinformował, że poziom zaszczepienia przeciwko odrze spadł poniżej 95 proc., czyli poniżej progu zapewniającego odporność populacyjną przeciwko tej chorobie. W przeszłości wynosił on 99 proc., ale stopniowo wzrasta liczba rodziców niezgłaszających się z dziećmi na to obowiązkowe szczepienie.
"Należy się spodziewać wzrostu zachorowań na odrę. Tak oceniają to również organizacje międzynarodowe" – powiedział, zastrzegając, że nie dotyczy to tylko Polski. Według niego odbywające się w tym roku dwie wielkie imprezy sportowe – mistrzostwa Europy w piłce nożnej w Niemczech i letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu – mogą ze względu na dużą migrację osób w tym czasie spowodować wzrost zachorowań na odrę w Europie.
Poinformował również, że resort planuje uprościć dostęp do szczepień przeciwko grypie. Chce, aby dla osób powyżej 65 lat były one bezpłatne i dostępne bez recepty, z możliwością przyjęcia zastrzyku w aptece. Zapowiedział, że w na kolejny sezon grypowy planowany jest zakup szczepionek w podobnej liczbie jak w tym roku, czyli ok. 2 mln dawek (wykorzystano 1,7 mln z nich).
Resort czeka też na nową szczepionkę przeciwko COVID-19. Obecnie zainteresowanie tymi szczepieniami jest w Polsce minimalne. Dziennie podawanych jest w całym kraju około stu dawek.
Ministerstwo pracuje też nad wdrożeniem powszechnego stosowania elektronicznej karty szczepień. Dzięki niemu możliwe będzie uzyskanie szybkiego dostępu o stanie zaszczepienia każdej osoby, z uwzględnieniem informacji o szczepieniach w prywatnych placówkach. Możliwe też będzie wystawianie automatycznych elektronicznych skierowań na szczepienia w internetowym koncie pacjenta na tej samej zasadzie, jak działo się to w przypadku szczepień przeciw COVID-19.
Wojciech Konieczny przekazał też dane o profilaktyce wirusa HPV (powodującego raka szyjki macicy). Od 1 czerwca ub. roku, kiedy wprowadzono w kraju program tych szczepień (są zalecane, nie obowiązkowe) podano 230 tys. dawek.
"To mniej niż byśmy się spodziewali" – przyznał wiceminister.
Obecna na posiedzeniu komisji konsultant krajowa w dziedzinie epidemiologii Iwona Paradowska-Stankiewicz podkreśliła skuteczność profilaktyki HPV. Powiedziała, że w Irlandii po 15 latach szczepień, a w Australii po 20 latach praktycznie wyeliminowano występowanie raka szyjki macicy.
Posłowie zwrócili uwagę na rosnącą skalę odmów szczepień.
Wiceprzewodnicząca komisji Marcelina Zawisza (klub Lewicy) przekazała, że w 2023 r. zanotowano 87,5 tys. takich odmów.
Poseł KO Włodzisław Giziński poinformował, że liczba uchyleń od obowiązkowych szczepień wzrosła w ciągu dekady ośmiokrotnie.
"Jedną z przyczyn tej zarazy, która się rozlewa, są teorie antyszczepionkowe" – powiedział. Dodał, że obecnie akcje przeciwników szczepień są skuteczniejsze niż ich promocja. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez