Jadwiga Staniszkis została pochowana na cmentarzu w Podkowie Leśnej

2024-04-25 16:58:28(ost. akt: 2024-04-25 16:59:38)

Autor zdjęcia: PAP

Rodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz państwowych oraz środowiska akademickiego pożegnali w czwartek prof. Jadwigę Staniszkis. Zmarła 15 kwietnia w wieku 81 lat socjolog spoczęła na cmentarzu w Podkowie Leśnej.
Jodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz państwowych oraz środowiska akademickiego pożegnali w czwartek prof. Jadwigę Staniszkis. Zmarła 15 kwietnia w wieku 81 lat socjolog spoczęła na cmentarzu w Podkowie Leśnej.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele w podwarszawskiej Podkowie Leśnej - miejscowości, której prof. Staniszkis była honorową obywatelką. "Mama wierzyła, że wszystko, co można sobie wyobrazić, można później zrealizować. Zawsze miała oryginalne, odważne pomysły, które potem wprowadzała w życie. Wszystko jest możliwe, nigdy nie jest za późno, takie podejście do życia przekazała mi i moim dzieciom" - wspominała Joanna Staniszkis, córka socjolog.

"Mamo, mam w planie jeszcze tego lata spisywać swoje wspomnienia o tobie, przeplatane wspomnieniami twoich znajomych i przyjaciół sprzed lat. Z niektórymi z nich wasze drogi się rozeszły, ale są tu dziś, żeby cię pożegnać. Nie mogę się doczekać rozmów z nimi i wspomnień o tobie" - powiedziała.

List od prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytał jego doradca prof. Dariusz Dudek. "Polska nauka, polska myśl polityczna oraz polskie życie intelektualne poniosły dotkliwą stratę. To poczucie podzielamy wszyscy jako narodowa wspólnota, oddana ojczyźnie i przejęta biegiem polskich spraw" - napisał prezydent.

Profesor Staniszkis, podkreślił, była "nie tylko znakomitą socjolog i politolog, nie tylko przenikliwą komentatorką zjawisk i procesów zachodzących w naszym kraju, ale przede wszystkim była żarliwą patriotką, osobą wielkiej prawości, wrażliwości i mocnych zasad etycznych". "Służyła ojczyźnie swoją ogromną wiedzą i nieustannym zaangażowaniem. Obca była jej postawa zdystansowanego teoretyka, skupionego jedynie na intelektualnej refleksji. Ofiarnie, idąc za głosem serca i sumienia, nie zważając na osobiste koszty, walczyła o wartości fundamentalne: o wolność, sprawiedliwość, ludzką godność" - ocenił.

Przypomniał także o patriotycznym zaangażowaniu Staniszkis: współpracy ze środowiskiem antykomunistycznej opozycji, uczestnictwie w seminariach konspiracyjnych i protestach. "Dosięgły ją za to represje reżimu: zwolniona z pracy na Uniwersytecie Warszawskim, doświadczyła wielomiesięcznego aresztu". "Zdobyła autorytet naukowy jako autorka znakomitych prac poświęconych socjologii polityki i socjologii organizacji, teorii realnego socjalizmu i postkomunizmu, transformacjom ustrojowym, społecznym i ekonomicznym w Polsce i w naszym regionie (...) Żegnamy wielką damę polskiej nauki, barwną i wyrazistą postać polskiego życia, nie stroniącą od własnych wypowiedzi i twardych polemik. Ale zawsze pro publico bono, w imię wyższego dobra jakim jest łącząca nas Rzeczpospolita" - podkreślił.

Głos zabrał także rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Alojzy Nowak. "Jej duch, osobowość, piękno i uniwersyteckość zostanie na zawsze z nami" - powiedział. "Była wielką, piękną osobowością. Na panią profesor, kiedyś panią docent na przełomie lat 70. i 80. studenci czekali godzinami. Byłem jednym z nich. Nawet kiedy Jadwiga Staniszkis nie mogła się pojawić, bo była zatrzymana, albo przeszkody techniczne, ludzie czekali i ci, którzy ją znali bliżej, zastanawiali się co w danej sytuacji powiedziałaby Jadwiga Staniszkis" - wspominał.

Jak ocenił, "świat bez niej byłby mniej mądry". "Poza ogromną wiedzą, inteligencją, była osobą mądrą. Była profesorką, którą chciałby mieć każdy uniwersytet. Byliśmy i jesteśmy z niej bardzo dumni (...) Potrafiła przekonać także innych do tego, że można myśleć inaczej, można mieć inne opinie, ale dobro człowieka, nauki jest rzeczą najważniejszą" - dodał Nowak.

Po ukończeniu studiów socjologicznych na Uniwersytecie Warszawskim w 1965 r. Jadwga Staniszkis podjęła pracę jako asystentka na macierzystej uczelni. Była przedstawicielką młodszych pracowników naukowych w radzie wydziału. W latach 60. była uczestniczką niezależnych seminariów na uniwersytecie. Związała się ze środowiskiem "komandosów". Za udział w Marcu'68 została zwolniona z Instytutu Socjologii UW, a także – na kilka miesięcy – aresztowana.

Była specjalistką w dziedzinie socjologii polityki, teorii socjalizmu i postkomunizmu oraz transformacji polityczno-gospodarczej w Europie Środkowo-Wschodniej. W 1971 r. obroniła doktorat w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, a w 1978 r. habilitowała się na Uniwersytecie Warszawskim.

Skupiała się również na problemie globalizacji, słabości instytucji państwowych, zmianach paradygmatu procesu integracji europejskiej oraz zjawisku postpolityki. Jest autorką m.in. książek "Samoograniczająca się rewolucja", "Ontologia socjalizmu", "The Dynamics of the Breakthrough in Eastern Europe: The Polish Experience", "Postkomunizm", "Władza globalizacji". Wiele jej prac ukazało się w wydawnictwach międzynarodowych. W latach 1981–1995 była najczęściej cytowanym za granicą polskim socjologiem, a jej teksty włączane są na wielu uczelniach świata do wykazów lektur podawanych przy kursach dotyczących przemian we wschodniej części Europy.

Wykładała na wielu uniwersytetach zagranicznych, m.in. w kalifornijskim UCLA, na Harvardzie, w Michigan, a także w Chinach, Japonii i Tajwanie. W 2004 r. została laureatką Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.


PAP


bm