Przemoc w sporcie dotyka nawet 90 proc. dzieci

2024-04-16 15:52:03(ost. akt: 2024-04-16 15:59:02)

Autor zdjęcia: Anna Samoylova on Unsplash

Zdecydowana większość badanych (90 proc.) doświadczyło w dzieciństwie przynajmniej raz przemocy w środowisku sportowym; najczęściej była to przemoc emocjonalna ze strony współzawodnika (78,5 proc.) oraz opiekuna np. trenera lub rodzica (65,4 proc.) - wynika z badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Zdecydowana większość badanych (90 proc.) doświadczyło w dzieciństwie przynajmniej raz przemocy w środowisku sportowym; najczęściej była to przemoc emocjonalna ze strony współzawodnika (78,5 proc.) oraz opiekuna np. trenera lub rodzica (65,4 proc.) - wynika z badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Według przedstawionego we wtorek na konferencji prasowej badania "Przemoc wobec dzieci w sporcie", doświadczenie przemocy dotyczy 91 proc. dziewcząt i 89 proc. chłopców.

Krzywdzenia ze strony współzawodników doświadczyło 83 proc. badanych, a ze strony osób sprawujących opiekę i kontrolę - 72 proc. Wśród tych ostatnich zdecydowanie najczęściej wskazywano trenera/trenerkę, ale także rodziców, działaczy sportowych, asystentów, masażystów i kierowników drużyn.

Rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak podkreśliła, że są to pierwsze w Polsce badania dotyczące bezpieczeństwa dzieci w sporcie.

Zwróciła uwagę, że w tym przypadku wszystko zaczyna się od marzeń, kiedy rodzic widzi u dziecka potencjał np. w piłce nożnej lub w pływaniu i chce go rozwijać.

"Potem rodzi się pytanie, kogo dziecko spotka na swojej drodze, jakich spotka dorosłych, czy to będą mądrzy dorośli, czy może niekoniecznie. Jak państwo wiecie, byłam adwokatką i mierzyłam się z takimi sytuacjami, kiedy dzieci z poziomu marzeń były na poziomie często depresji, kryzysu zdrowia psychicznego, dlatego że doświadczyły krzywdzenia" - powiedziała Horna-Cieślak.

Zaznaczyła, że trener w sporcie często jest dla dziecka mentorem, osobą, która kształtuje jego postawy. "Dlatego ta relacja w sporcie jest tak szczególna, bo kiedy dowiadujemy się, że osoba, która miała nam pomagać, może też nas krzywdzić, to jest to bardzo trudna sytuacja psychologiczna dla samego dziecka" - dodała rzeczniczka.

Jak zauważyła, w społeczeństwie cały czas dominuje przekonanie, że do wykorzystania seksualnego dzieci dochodzi na imprezach lub pod osłoną nocy, jednak krzywdzącym często jest osoba bliska dziecku.

Horna-Cieślak poinformowała, że resorcie sportu trwają prace nad projektem w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom zaczynającym swoją przygodę w różnych dyscyplinach.

Prezeska Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Renata Szredzińska wskazała, że - według badań - dzieci zaangażowane w sport dużo częściej niż w ogólnej populacji doznają przemocy. Podkreśliła, że młodzi ludzie doświadczają złych zachowań nie tylko od trenerów, ale także od rówieśników. To - jak dodała prezeska - skutkuje u dzieci obniżonym poczuciem własnej wartości, depresją, czy też tendencją do sięgania po używki.

Wyniki badania przestawił koordynator działu badawczego Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Szymon Wójcik. Przekazał, że badanie zostało przeprowadzone w styczniu 2024 roku. Zapytano w nim 693 młodych dorosłych - studentów pierwszych trzech lat studiów na uczelniach sportowych - o okres przed ukończeniem 18. roku życia.

Najpopularniejszymi dyscyplinami sportu wśród badanych studentów była piłka nożna (42,6 proc.), następnie pływanie (30,7 proc.), piłka siatkowa (22,7 proc.), taniec (15,9 proc.), koszykówka (13,3 proc.) i lekkoatletyka (12,6 proc.) Najczęściej uprawianym w dzieciństwie sportem było pływanie w przypadku kobiet (33,4 proc.) i piłka nożna w przypadku mężczyzn (65,5 proc.).

Według wyników badań najczęstszą formą przemocy jest przemoc emocjonalna, w tym ze strony współzawodników (79 proc.) oraz przemoc emocjonalna i zaniedbanie ze strony osób sprawujących opiekę i kontrolę, czyli rodziców, trenerów i innych osób z otoczenia sportu (65 proc.). Wśród tych ostatnich najczęstszą formą przemocy była przesadna krytyka, obrażanie, poniżanie lub wyśmianie oraz celowe odrzucenie lub wykluczenie.

Przemoc fizyczna ze strony osób sprawujących opiekę i kontrolę dotknęła 41 proc. respondentów, a przemoc fizyczna ze strony współzawodników 33 proc. Natomiast przemoc seksualną zgłosiło w badaniu odpowiednio 11 proc. i 30 proc. ankietowanych.

Szymon Wójcik zwrócił uwagę, że mimo ogromnej skali problemu, tylko niewielka część pokrzywdzonych dzieci zwraca się o pomoc do osób dorosłych, co wskazuje na konieczność zwiększenia świadomości i dostępności wsparcia dla osób pokrzywdzonych przemocą. Najczęściej o wsparcie osoby dorosłej zwracały się dzieci doświadczające przemocy fizycznej ze strony współzawodników (21 proc.), podczas gdy najrzadziej uczyniły to osoby pokrzywdzone przemocą fizyczną ze strony osoby sprawującej opiekę i kontrolę (9 proc.).

Przemoc seksualna również rzadziej skłaniała dzieci do zwrócenia się o pomoc niezależnie od tego, czy przemoc pochodziła od współzawodników (15 proc. zgłaszających), czy opiekunów (14 proc.). Jednocześnie 75 proc. ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że problem przemocy wobec dzieci w sporcie wymaga zdecydowanych działań ze strony związków sportowych.

Najbardziej narażoną na doświadczenie przemocy ze strony współzawodników grupą byli zawodnicy w wieku 12–17 lat.

Rekomendowane przez fundację działania obejmują wprowadzenie standardów ochrony małoletnich, prowadzenie profilaktyki przemocy rówieśniczej, kontrolę kadr trenerskich, szkolenia dla osób pracujących z dziećmi w sporcie oraz zapewnienie wsparcia psychologicznego i prawnej pomocy dla osób pokrzywdzonych przemocą.

Według danych GUS w Polsce w 2022 r. w klubach sportowych ćwiczyło 789 tys. dzieci i nastolatków, w tym 31,2 proc. dziewczyn. W polskich związkach sportowych trenowało 469 tys. juniorów.


red./PAP