Chciał zostać radnym? Nazwisko nie pomogło

2024-04-09 13:34:16(ost. akt: 2024-04-09 13:38:39)

Autor zdjęcia: PAP

Lech Wałęsa, zięć byłego prezydenta, przez wiele lat pełnił funkcję radnego miejskiego w Gdańsku. W tym roku po raz pierwszy wystartował pod nowym nazwiskiem. Efekt? Niezgodny z oczekiwaniami. Nie zdobył mandatu.
W 2019 roku Lech Kaźmierczyk, obecnie Wałęsa, wziął ślub z Magdaleną Wałęsą, córką legendarnego prezydenta, i zdecydował się przyjąć jej nazwisko. Pod nazwiskiem Kaźmierczyk wielokrotnie uzyskiwał mandat radnego Gdańska. W bieżącym roku postanowił wystartować w wyborach pod nazwiskiem żony, prawdopodobnie licząc na kontynuację sukcesu.

Zięć byłego prezydenta, Lech Kaźmierczyk, wystartował w wyborach do Rady Miasta Gdańska z trzeciego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu wyborczym numer 1. Niestety, tym razem doznał porażki.

Według informacji "Faktu", mimo zdobycia 1676 głosów, nie udało mu się zdobyć mandatu radnego. Zdecydowanie wyprzedziła go ostatnia na liście, Agnieszka Bartków, która otrzymała 1859 głosów i została radną.

Taki wynik na pewno jest rozczarowaniem dla zięcia Lecha Wałęsy. Dotychczas, startując pod własnym nazwiskiem, odnosił sukcesy w wyborach do rady Gdańska. Być może zakładał, że nazwisko znane na całym świecie przyczyni się do jeszcze lepszego wyniku.

Lech Kaźmierczyk nie tylko zapisał się w polityce jako sprawny działacz, ale również jako człowiek o wielkim sercu. Regularnie angażował się w pomoc potrzebującym, a jako restaurator organizował między innymi wigilie dla najuboższych.

Źródło: wp.pl/"Fakt"