Bardzo cenne trzy punkty "Czarnych Koszul"

2024-04-08 22:38:56(ost. akt: 2024-04-08 23:03:59)

Autor zdjęcia: Piotr Wojtowicz

W poniedziałkowy wieczór nie liczył się styl a jedynie zwycięstwo. I to udało się osiągnąć. Walczący o utrzymanie w 1. lidze piłkarze warszawskiej Polonii pokonali na własnym boisku Resovię 1:0 w meczu 26. kolejki i opuścili strefę spadkową.
Spotkanie na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej rozpoczęło się od minuty ciszy. W ten sposób cała społeczność Polonii Warszawa upamiętniła byłego prezesa klubu Jerzego Piekarzewskiego, który 31 marca zmarł w wieku dziewięćdziesięciu lat.

Od pierwszych minut meczu można było odnieść wrażenie, że to jednak gospodarzom bardziej zależy na wywalczeniu kompletu punktów. Nie powinno to jednak dziwić, bo był to mecz dwóch sąsiadów w tabeli, którzy "drżą" o pozostanie w Fortuna 1. Lidze, a zwycięstwo Polonii gwarantowało wyprzedzenie Resovii i "zrzucenie" jej pod ligową "kreskę". Już w 13. minucie warszawski zespół powinien objąć prowadzenie, gdy po długim wybiciu piłki minęła ona obrońców ekipy z Rzeszowa i Mateusz Michalski wpadł w pole karne. Pomocnik "Czarnych Koszul" będąc sam na sam z bramkarzem Resovii Michałem Gliwą nie trafił jednak do siatki i piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki gości. Dwie minuty później znów blisko szczęścia byli warszawiacy, gdy zza pola karnego mocno uderzył Jakub Piątek, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. W 21. minucie pierwszy celny strzał w tym meczu oddał zawodnik Resovii Bartłomiej Eizenchart, ale nie było to uderzenie, które mogło zaskoczyć Jakuba Lemanowicza. Bramkarz Polonii musiał o wiele bardziej wykazać się w 33. minucie, gdy z dużym wyczuciem obronił uderzenie Edvina Muratovicia. Jeszcze więcej szczęścia golkiper gospodarzy miał na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy, gdy Adrian Łyszczarz wbiegł z prawej strony w pole karne i uderzył po długim rogu, lecz piłka zamiast trafić do siatki uderzyła w słupek, przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej i została wybita przez obrońców "Czarnych Koszul". Pierwsza połowa nie zachwyciła więc kibiców, a przede wszystkim nie zapewniła atrakcji w postaci bramek.

Po zmianie stron wydawać się mogło na początku, że to Resovia chce przejąć inicjatywę, ale nie do końca się to gościom udawało. W 55. minucie to jednak znów groźnie zaatakowała Polonia i zakotłowało się pod bramką gości. Z kilku metrów główkował Mateusz Michalski i piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybił jeden z obrońców rzeszowian. W 70. minucie czujność Michała Gliwy sprawdził Michał Bajdur, który dziesięć minut wcześniej wszedł jako zmiennik w drużynie z Warszawy. Jednak piłka zmierzająca w środek bramki nie sprawiła żadnego problemu zawodnikowi Resovii. Na dziesięć minut przed końcem golkiper z Rzeszowa musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Polonia wyprowadziła dynamiczną kontrę i z prawej strony w pole karne zagrał Maciej Kowalski-Haberek. Zamykający akcję z lewej strony Bartosz Biedrzycki mocnym strzałem nie dał szans Michałowi Gliwie. Resovia co prawda jeszcze podjęła walkę o doprowadzenie do remisu, lecz jej próby przedarcia się w pole karne "Czarnych Koszul" nie przyniosły spodziewanego przez gości skutku.

Mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem Polonii, a dopisanie trzech oczek oznaczało jej awans na 15. pozycję - ze zdobyczą 26 punktów. Resovia traci teraz do "Czarnych Koszul" jeden punkt. Do końca rozgrywek Fortuna 1. Ligi pozostało osiem kolejek, a liderem jest Arka Gdynia, która zdobyła do tej pory 51 punktów.

Wyniki 26. kolejki Fortuna 1. Ligi:

Polonia Warszawa - Resovia 1:0 (0:0)
Bramki:
1:0 Bartosz Biedrzycki (80)

Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 Damian Zbozień (25), 2:0 Marko Roginić (40)

Arka Gdynia - Chrobry Głogów 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Alassane Sidibé (34), 2:0 Przemysław Stolc (64), 2:1 Robert Mandrysz (78)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:0)
Bramki:
0:1 Kamil Biliński (49), 1:1 Wojciech Jakubik (88)

GKS Tychy - Wisła Płock 0:1 (0:1)
Bramki:
0:1 Fabian Hiszpański (42)

Odra Opole - Miedź Legnica 0:0

Wisła Kraków - Motor Lublin 1:3 (1:1)
Bramki: 0:1
Samuel Mráz (16), 1:1 Joan Román (26), 1:2 Samuel Mráz (58), 1:3 Piotr Ceglarz (49)

GKS Katowice - Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
Bramki:
1:0 Arkadiusz Jędrych (90)

Stal Rzeszów - Znicz Pruszków 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 Jesús Díaz (37), 2:0 Adrian Bukowski 43

Piotr Wojtowicz