Nie żyje założyciel Ultravox. Miał 71 lat

Muzyk z grupy Ultravox, Chris Cross, odszedł. Według doniesień medialnych, gitarzysta nowofalowego zespołu zmarł 25 marca 2024 roku. Informacja o jego śmierci została ujawniona dopiero teraz, bez dodatkowych szczegółów. Muzyk miał 71 lat. Frontman zespołu, Midge Ure, oddał hołd zmarłemu koledze.

"Pracowaliśmy razem, graliśmy razem, razem tworzyliśmy muzykę i reżyserowaliśmy teledyski. Od razu staliśmy się przyjaciółmi, a także towarzyszami Ultravox. Nawet po latach rozłąki udało nam się wrócić tam, gdzie skończyliśmy, jakby lata pomiędzy nami nigdy nie istniały. Byłeś klejem, który trzymał zespół razem. Byłeś logiką w szaleństwie i szaleństwem w naszym życiu. Wspaniale było cię poznać i rozwijać się z tobą. Kochamy cię i tęsknimy za tobą, stary przyjacielu" - napisał w mediach społecznościowych.

Billy Currie, klawiszowiec z Ultravox, również wyraził swoje zdanie na temat odejścia Chrisa. "Witajcie, Ludzie, bardzo smutno słyszeć o Chrisie... Spędziliśmy razem niesamowite chwile, głównie śmiejąc się" - czytamy.

Chris Cross, pierwotnie znany jako Chris Allen, był jednym z założycieli grupy Tiger Lily, która w połowie lat 70. została przemianowana na Ultravox. Midge Ure, znany jako frontman zespołu, dołączył do niego około 1979 roku, zastępując Johna Foxxa. Jednym z największych przebojów grupy pozostaje "Vienna", która przez trzy tygodnie z rzędu utrzymywała się na szczycie brytyjskiej listy przebojów. Do innych znanych utworów należą "Dancing With Tears in My Eyes" i "Reap The Wild Wind".

Ultravox rozpadł się w 1996 roku, ale powrócił na scenę w 2008 roku. Ich ostatni album, zatytułowany "Brilliant", ukazał się w 2012 roku.